Była już ósma nad ranem, dziś był czwartek, rano było okropnie zimno, była połowa listopada, więc to jest zrozumiałe. Szykowałem się do szkoły, ubrałem zwykłą żółtą bluzę zakładaną przez głowę z kapturem, czarne jeans'y oraz białe skarpetki. Założyłem na stopy szare adidasy, oraz plecak na plecy. Otworzyłem drzwi, i wyszedłem przez nie, kierowałem się na przystanek, na którym czekałem na autobus. W ręce trzymałem mój telefon. Wreszcie wsiadłem oraz pojechałem do znienawidzonej placówki.
Wziąłem głęboki wdech, i wszedłem do szatni, przebrałem moje buty na szkolne oraz wszedłem po schodach do "piekła". Usiadłem na ławce, która była koło klasy w której będę miał pierwszą lekcje, matematyka, a ja nawet nie umiem mnożyć!
Oczywiście większość osób szeptała do siebie, na (prawdopodobnie) mój temat, większość osób myślała, że to ja popełniłem zbrodnie i zabiłem chłopaka, bo przecież kilka godzin wcześniej mi dokuczał!
Siedziałem kilka minut na ławce nic nie robiąc, kiedy zaczęło mi się " nudzić" siedzenie, to najzwyklej w świecie wyciągnąłem telefon (który był wyciszony) z plecaka.Sprawdziłem godzinę. Dopiero ósma trzydzieści sześć. Mój przyjaciel Tomek jest chory na grypę, więc został w domu, a ja teraz muszę być samotny.
Oczywiście jak zawsze było kilka wiadomości od tego typka, ale teraz to zignorowałem. Sprawdzę później.Napisałem do mojego najlepszego kolegi, Olejnika.
Ja:
08:37
Co tam, nadal chorujesz?
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź, bo dostałem ją niemal od razu.
Debil:
08:37
No, oglądam YT. Napierdala mnie łep jak cholera!
A ja, jak zawsze odpowiedziałem kulturalnie i z klasą:
Ja:
08:38
Nie zesraj się.
I tą cudowną chwilę przerwał dzwonek, niemal momentalnie schowałem do plecaka telefon, oraz oczekiwałem na nauczyciela. Po kilku minutach przyszedł, a ja wszedłem jako ostatni, bo wiele się wciskało przedemnie, i popychało. Usiadłem na moim ulubionym miejscu, czyli przedistatnia ławka koło okna.
Lekcja przebiegała normalnie, ja udawałem, że robiłem notatki bazgroląc coś w brudnopisie.
Coś w połowie lekcji, zaczęła grać piosenka, disco polo, w czym rozpoznałem że to mój dzwonek, sięgnęłem do plecaka, chcąc odrzucić połączenie, ale nauczyciel był szybszy oraz wydarł mi z rąk telefon, klasa zaczęła się śmiać.– Gówniarzu, nie nauczyłeś się, że wyłącza się telefon na lekcjach?! – krzyknął na mnie, a ja się okropnie przeraziłem, i zbuerało mi się na płacz. – Hmm? Co? – nie mogłem wydusić z siebie ani słowa, pochyliłem głowę w dół. – oho, uczeń liceum nie umie mówić, jeszcze tego nie grali! – popłakałem się, byłem przerażony. Na telefonie nadal grała skoczna piosenka, a na wyświetlaczu pokazała się nazwa:
Psychol Ł.W.
– Bardzo przepraszam..– przerwałem na chwilę zastanawiając się, co mógłbym powiedzieć. - to już się nie powtórzy, obiecuje!
-Hmm, no dobra. Ale następnym razem już Ci nie odpuszczę. – mruknął zdenerwowany.
– Dziękuję.. – powiedziałem cicho pod nosem, wyłączyłem telefon, oraz schowałem do plecaka. Reszta lekcji minęła tak jak wcześniej.
Do moich uszu wdarło się głośne dzwonienie, wstałem z mojego miejsca oraz chwiejnym krokiem (takim jakbym był pijany) ruszyłem w stronę wyjścia.
Wyszedłem jako ostatni.Wkurzony na stalkera, wyjąłem telefon, i go uruchomiłem. Pierwsze co ujrzałem, to była ta wiadomość:
Psychol Ł.W. próbował(a) się do ciebie dodzwonić.
Ja:
9:34
Dlaczego zadzwoniłeś do mnie w trakcie lekcji? Przez ciebie nauczyciel prawie mi zabrał telefon!
Psychol Ł.W.:
9:35
''Widziałem to, przez niego nie rozpłakałeś :(("..
Przerwałem czytanie SmS'a.
O boże, widział to!
I teraz są dwie możliwości:
Pierwsza:
Chodzi ze mną do klasy
Druga:
Podglądał przez oknoWróciłem do czytania.
.."kochanie, ale nie przejmuj się.. Ja się nim zajmę ; )"
Ja:
9:36
W jakim sensie się "zajmiesz"...?
Psychol Ł.W.:
9:36
...
Psychol Ł.W.:
9:37
Zobaczysz, słodziaku :*
![](https://img.wattpad.com/cover/206381157-288-k245627.jpg)
CZYTASZ
Stalker | KxK
FanfictionSiedemnastoletni Marek Kruszel, dostał kiedyś wiadomość, która zmieniła całe jego życie. × Rozpoczęcie książki: 18.11.2019 Zakończenie: 27.12.2019 Nie umiem w okładki, przepraszam:( OSTRZEGAM Książka zawiera: Stalking, choroby psychiczne, drastyczn...