Siedziałem na przedostatniej lekcji, akurat dziś nie było w szkole mojego najlepszego kolegi — Tomka, czyli siedziałem sam w przedostatniej ławce koło okna, co jakiś czas wyglądając za nie, teraz była biologia.
Siedziałem podparty ręką oraz ciągle myślałem o tym typku. Zadzwonił dzwonek a ja spakowałem książki od tego przedmiotu. Zasunęłem swoje krzesło, oraz założyłem jedno szare ramiączko od plecaka. Szybko wyszedłem z klasy. Nagle coś w moim plecaku zadzwoniło, zaciekawiony usiadłem na ławce, rozsunąłem swój tornister, oraz wyciągnąłem mojego czarnego, starego, samsunga. Włączyłem go i odblokowałem, a moim oczom ukazało się to:Numer nieznany:
17:35
Cześć kotku, jeszcze jedna lekcja ;((?
Ja:
17:37
Skąd ty to wiesz?? Jesteś z mojej klasy, co nie?
Ten typek prawie że od razu odpowiedział na mojego SmS'a:
Numer nieznany:
17:37
Nie, jestem starszy od ciebie o jakieś 8 lat ;))
O boże
Ja:
17:38
Masz dwadzieścia pięć lat?
Dwudziesto pięcio latek zaczął coś pisać, ale nie zobaczyłem co, ponieważ ktoś wyrwał mój telefon, i jak się domyślam zaczął czytać moje wiadomości.
Podniosłem wzrok a tam ukazał się Arek, mój dręczyciel.
No błagam, tylko nie on!!– Ohoho, a co my tu mamy? Biedak romansuje z jakimś trzydzistolatkiem! Hahahaha! – zaśmiał się, no to już po mnie..
Wszystkie (chyba) osoby na korytarzu odwróciły się w naszą strone oczekując na dalszy rozwój spraw.
– Nie! T-to tyl-lko – jąkałem się, nie wiedziałem co powiedzieć..
– Co niby? Umawiasz się z nim na seks? – zarechotał. – "Cześć kotku, jeszcze jedna lekcja?" – zacytował – Japierdole! Miałem rację – Osoby, które obserwowały tą całą sprawę chichotały, a ja tylko milczałem..
Nagle całą tą sprawę przerwał dzwonek, Arek oddał mi mój telefon oraz pobiegł do klasy w której mamy lekcję, jestem uratowany. Wszedłem do klasy oraz usiadłem w ostatniej ławce, schowałem telefon do plecaka który nadal trzymałem w ręce zszokowany, a potem lekcja przebiegła jak zawsze, czyli nudno.
Zadzwonił dzwonek, a ja jak najszybszym krokiem wyszedłem z klasy, jako pierwszy. Udałem się biegiem do szatni. Zdjąłem buty szkolne, oraz wyciągnąłem te do zmiany, założyłem niedbale obuwie nawet nie wiążąc, a kurtke tylko zarzuciłem na ramię, i uciekłem szybciutko z szatni.
W domu zdjąłem buty, wszedłem po schodach do mojego pokoju, wyciągnąłem z mojego plecaka komórke oraz ją odpaliłem, moim oczom ukazały się trzy SmS'y
Pierwszy:
Nieznany numer:
17:39
Tak, Mareczku.
Nieznany numer:
17:40
Znów cię ten chuj dręczy? Jak on tam miał, Arek?
Nieznany numer:
17:42
Nie martw się, kochanie. Jeśli on ci coś jeszcze zrobi to pożałuje..
Całe moje ciało przeszedł dreszcz, ale jak to pożałuje? Czy on mu coś zrobi?
CZYTASZ
Stalker | KxK
FanfictionSiedemnastoletni Marek Kruszel, dostał kiedyś wiadomość, która zmieniła całe jego życie. × Rozpoczęcie książki: 18.11.2019 Zakończenie: 27.12.2019 Nie umiem w okładki, przepraszam:( OSTRZEGAM Książka zawiera: Stalking, choroby psychiczne, drastyczn...