11

2.2K 154 23
                                    

Zamarłem, trzymałem w ręku telefon i gapiłem się na niego przez chwilę zdeziorentowany i przerażony. Olejnik zauważył moje dziwne zachowanie i spytał.
– Co się stało? – zerknął na mnie, a ja na niego spojrzałem przerażony, i tylko cicho wydusiłem:
– A..adam nie żyje.. – wydukałem.
– Że co? Jakim cudem? – przerwał na chwilę. W jego spojrzeniu mogłem dostrzeć zaskoczenie, smutek oraz troszkę satyskfacji. Kontynuuował –
..W sumie trochę dobrze, że umarł. Bardzo Cię zranił. – po chwili zastanowiwnia dodał -...A tak właściwie to dlaczego nie żyje? – zapytał.
– Chyba popełnił samobójstwo, ale ja mam przeczucie, że w tą sprawę są zamieszane osoby trzecie, a raczej osoba. – spojrzał na mnie  oczami, które prawie że wychodziły z orbit, z ciekawości, krzyczały one "kto to? Powiedz błagam!" ja nic nie odpowiedziałem i tylko podniosłem telefon, który nadal trzymałem w ręku. Wszedłem w aplikację z SMS'ami, oraz napisałem do tak zwanwgo Łukasza W.

Ja:

17:27

To ty zabiłeś Adama?

Odpowiedział niemal od razu, zadowolony z siebie.

Łukasz:

17:27

Możee~ nie mogłem znieść tego, kiedy on Cię dziś obmacywał w szatni, TYLKO JA MOGE TO ROBIĆ!

Ja:

17:28

Ale nie boisz się, że policja Cię znajdzie?

Łukasz:

17:30

Kochany, ja jestem hackerem. Od wielu lat mnie nikt nie znalazł, a dużo mam "na sumieniu". Nie dam się złapać jakimś marnym policjantom.

 Stalker | KxK Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz