XXX

38 0 0
                                    

Obudziłam się w ramionach Davida i postanowiłam poleżeć jeszcze dopóki chłopak nie wstanie.Po pół godzinie znudziło mi się przeglądanie socjal mediów i postanowiłam obudzić chłopaka,składając na jego twarzy delikatne pocałunki,po chwili David cichutko zamruczał i złożył pocałunek na moich ustach.Postanowiliśmy pójść się wykąpać,po szybkim,wspólnym prysznicu David udał się do kuchni zrobić nam śniadanie a ja postanowiłam zrobić delikatny make-up i się ubrać.Gdy już nałożyłam podkład,puder,wytuszowałam rzęsy i pomalowałam usta delikatnym błyszczykiem,skierowałam swoje kroki na dół do kuchni gdzie zastałam cudowny widok.

David stał w samych bokserkach przy kuchence i smażył naleśniki.Podeszłam do niego po cichutku i się do niego przytuliłam.Gdy chłopakowi został jeden naleśnik do usmażenia,zaczęłam rozkładać talerze oraz sztućce na stole.David postawił na środku talerz wypełniony naleśnikami.

-kochanie z czym chcesz naleśniki?-zapytał

-a co mamy ?

-owoce,bitą śmietanę i dżemy -odpowiedział chłopak

-to ja poproszę ze wszystkim

Chłopak przyniósł wszystkie wymienione rzeczy i postawił je na stole,po czym zaczęliśmy jeść,oczywiście nie obyło się bez wygłupów z bitą śmietaną.Gdy skończyliśmy jeść nasze śniadanie zaczęliśmy sprzątać

-misiek co chcesz dzisiaj robić-zapytał chłopak

-wiesz,myślałam żeby pojechać do mojego domu,bo dawno tam  nie byłam i przydało by się trochę tam ogarnąć-odpowiedziałam

-oki to tylko pójdę się ubrać i możemy jechać-odparł chłopak i ruszył na górę

Po pięciu minutach David pojawił się w salonie i razem skierowaliśmy się do garażu uprzednio zamykając mieszkanie.Po piętnastu minutach chłopak zaparkował na podjeździe mojego domu,po czym wysiedliśmy z auta i skierowaliśmy się do domu.Zaczęliśmy ogarniać kuchnię,kiedy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi,zdziwiłam się ponieważ nikt tu nie mieszka więc nie miałam pojęcia kto to może być,skierowałam się aby je otworzyć,ale tego co za nimi zobaczyłam się nie spodziewałam.Za drewnianą powłoką stał Kuba z wielkim bukietem czerwonych róż.

POJEBAŁO GO CZY JAK ?

- Co ty tu robisz do cholery ?!-zapytałam wściekła

-kochanie nie denerwuj się bo złość piękności szkodzi-odparł z uśmiechem

-nie kochaniuj mi tu tylko wypiepszaj mi stąd-rzuciłam wściekła i chciałam zamknąć drzwi ale ten debil włożył nogę i mi się to nie udało.

-Victoria ja wiem że cię skrzywdziłem ale strasznie cię przepraszam,chcę do ciebie wrócić,naprawić to co zepsułem ,kocham cię nadal,nie mogę bez ciebie żyć proszę wróć do mnie,proszę- powiedział i dał mi kwiaty

-dziękuję za kwiaty są piękne -powiedziałam i wzięłam od niego kwiaty.-jeśli sądzisz że jestem tak zjebana żeby do ciebie wrócić to jesteś w błędzie -powiedziałam po czym zaczęłam okładać chłopaka tymi różami i krzyczałam aby wypierdalał z mojego domu.Dawid słysząc krzyki pojawił się w przedpokoju i mnie przytulił po czym zamknął drzwi i udaliśmy się do salonu.

Po chwili wróciliśmy do sprzątania .Gdy cały dom i taras był posprzątaliśmy było już po 23 więc postanowiliśmy że zostaniemy tutaj na noc.Skierowaliśmy się na górę,David poszedł wziąć prysznic a ja w tym czasie przeglądałam instgrama,gdy chłopak wyszedł i położył się na łóżku ja skierowałam swoje kroki do łazienki gdzie zmyłam swój makijaż i się wykąpałam. Gdy wróciłam do sypialni David przeglądał coś w swoim telefonie ale gdy mnie zobaczył odłożył go na szafkę obok łóżka i zaczęliśmy się namiętnie całować, potem wszyscy wiemy co się wydarzyło.....

be mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz