XXXI

23 0 0
                                    

Dziś jest dzień w którym wyjeżdżamy z ekipą na nasze wakacje. Właśnie stoimy w naszym salonie i ustalamy końcowe  szczegóły. Postanowiliśmy wynająć dla siebie wynająć busa żeby nie barć tylu samochodów.

-Dobra uwaga wszyscy wszystko mają ?-zapytał Philip

-tak,gdzie David i John - zapytała Agnes

- już jadą za 5 min będą bo pojechali odebrać busa - powiedziałam

i w tym momencie usłyszeliśmy klakson samochodu,dlatego chłopcy zabrali nasze walizki i udaliśmy się do busa.

-czuje że to będzie zajebisty wyjazd-powiedział Dominic

-no wiadomo,zajebista ekipa to i zajebisty wyjazd - powiedział David

- ale wiecie tu jest dużo par i mam nadzieję że żadna z dziewczyn z brzuchem nie wróci - powiedział ze śmichem John

-hahaha ale jesteś zabawny braciszku - powiedziałam

-szczególnie mam na myśli ciebie siostrzyczko-odpowiedział

-spokojnie,spokojnie wiem jak używać gumek-powiedział David

- jezu koniec gadania o moim życiu seksualnym - powiedziałam urywając temat

Po dwóch godzinach dojechaliśmy na miejsce. Przed nami znajdował się duży domek a 300 metrów od niego było ogromne jezioro. Widok po prostu cudowny. Wysiedliśmy z busa i skierowaliśmy się do środka domku i zaczęliśmy ustalać pokoje

-no to tak Chris z Agnes jeden,John z Ronnie drugi tak ?-spojrzałam na nich,a oni odpowiedzieli mi skinieniem głowy więc kontynuowałam- Sophie z Mattem,Charlotte z Philipem - na co odpowiedzieli mi podejrzliwymi uśmiechami- ja z Davidem,a Dominic i Alice w oddzielnych - skończyłam swoją wypowiedź

po rozdzieleniu udaliśmy się do swoich pokoi żeby się rozpakować bo będziemy tu dwa tygodnie.Gdy kończyliśmy rozpakowywanie usłyszeliśmy z dołu wołanie Philipa że natychmiast mamy do niego wszyscy przyjść więc też tak zrobiliśmy.

ustaliliśmy że zbieramy się na plażę,więc z dziewczynami spakowaliśmy jedzenie,chłopaki zajęli się alkoholem i kocami i skierowaliśmy się w wspomniane miejsce. Gdy już tam dotarliśmy rozłożyliśmy nasz "piknik" i zaczęliśmy się wygłupiać i rozmawiać.

chłopaki poszli do wody a my z dziewczynami leżałyśmy i się opalałyśmy ale niestety nasz wypoczynek przerwali ci idioci i zaciągnęli nas do wody. Bawiliśmy się super,tak że straciliśmy poczucie czasu i do naszego domku wróciliśmy o pierwszej w nocy więc trochę zabalowaliśmy.

- My z Vixą idziemy spać - powiedział David

- tylko grzecznie tam - powiedział to Philip

-hahha to samo mogę powiedzieć o tobie kochany - odpowiedziałam ze śmiechem a Charlotte spaliła buraka

- dobra dobra idźcie gdzie macie iść

- dobranoc - powiedzieliśmy z Davidem a reszta nam opowiedziała i skierowaliśmy się na górę do naszego pokoju. Gdy tylko zamknęłam drzwi,David przywarł do mnie swoimi ustami. Zaczęliśmy się całować i rozbierać jednocześnie,po czym chłopak rzucił mnie na łóżko i wiadomo jak to się skończyło....

be mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz