21 ~ Staram się.

1.3K 61 9
                                    

POV Maya ~~~

Dziś ja i Riley mamy swoją pierwszą randkę. Znamy się już chwilę i spędziłyśmy ze sobą sporo czasu, ale tym razem wiemy co do siebie czujemy i wiemy, że tego chcemy. W końcu oficjalnie mogę nazywać ją moją dziewczyną. No prawie. W szkole się nie afiszujemy i widujemy tylko u mnie. Po prostu wiemy, że ludzie by gadali. A to nigdy dobrze nie wpływa na relacje. To nie tak, że chcemy to całkiem ukryć, niech wiedzą, ale po co zwracać na siebie zbytnią uwagę? To jest nasze i tylko i wyłącznie nasze.

Wyciągam książki z szafki. Zaraz zaczynają się lekcje, więc podchodzi do mnie Farkle.

— Cześć Maya — mówi i opiera się o
szafkę

— O hej.

— Odrobiłaś pracę domową? — pyta

— Cholera nie! Dużo tego było? — panikuje bo miałam się poprawić żeby móc przyjaźnić się z Riley

— No trochę — odpowiada

— Dobra wyciągnę ją od kogoś.

Wychodzę przed szkołę i rozglądam się za jakimś kujonem. Dużo uczniów jest tu przed rozpoczęciem lekcji

Widzę, że Darby się zbliża. Miałam być lepsza, wiem i miałam nie sprawiać kłopotów. No ale jak nie oddam zadania Matthews'owi to będzie jeszcze gorzej.

— Ej ty! — wołam — Oddawaj pracę domową. Tą do Matthews'a.

— Ale...

— Dawaj nie gadaj. Rzucę ci jutro stówę bo dziś nie mam gotówki.

Wyciąga ją szybko z plecaka i mi oddaje.

— Dobra z ciebie koleżanka — mówię z uśmiechem i wracam do szkoły

— Już mam zadanie —  podchodzę dumnie do Farkla

— Od kogo tym razem?

— Od Darby.

— Wiesz, że na ciebie naskarży?

— Wtedy złamię jej nos lub podbiję oko.

— Ostro — mówi chłopak — Czyli to tak wygląda twoja przemiana.

Wywróciłam oczami i oparłam sie o szafkę. Ostatnia taka akcja. Nim się obejrzałam, podszedł do nas Friar, który o dziwo, przestał działać mi na nerwy. Farkle wciąż nie jest do niego w pełni przekonany, ale stara się dla mnie i Riles.

— Jak leci? — zagadał

— Spoko, Maya już komuś groziła i wyłudziła zadanie domowe — powiedział mu Farkle

— Wow zwolnij, jest dopiero przed 8.00 — śmieje się Lucas — Nie miałaś się poprawić?

— Spokojnie. Małymi kroczkami. I nie, nie groziłam. To była wymiana.

— Co ty taki blady? — Farkle zapytał chłopaka

— Oglądałem Plotkarę całą noc.

— To trzeba Cię ożywić — mówi do niego Farkle

— Co proponujesz? — pyta Lucas

— Ujeżdżanie owiec — zażartowałam a oni się zaśmiali

— Żartuj sobie, ale to naprawdę nie takie proste — powiedział i położył mi dłoń na ramieniu

— Naucz mnie kiedyś — mówię 

— Kto wie, może będzie okazja.

— Ej a o czym w ogóle to zadanie? — otwieram notatki Darby

𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 𝘾𝙝𝙖𝙣𝙜𝙚 𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 18+ ~ RilayaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz