28 ~ Jesteś okropny...

1.1K 58 35
                                    

POV Maya ~~~

Przyjechałam z Riley do szkoły. Odbieranie jej stało się moją rutyną. Spędzamy dzięki temu więcej czasu razem. W tygodniu nie mamy go aż tak wiele, a przynajmniej Riley. Dużo się uczy, a ja nie chcę jej w tym przeszkadzać.

Dzisiejsza noc była ciężka, bo dręczyły mnie koszmary. Mianowicie o tym, że moja miłość zostawi mnie i znajdzie kogoś kto na nią zasługuję. Bo nie ukrywajmy, ja nie jestem godna.

Jednak, gdy tylko ją dziś zobaczyłam i pocałowałam na przywitanie moje obawy minęły. Czuję od niej miłość, jakiej nic nie jest w stanie rozerwać.

— Umiesz na ten sprawdzian? — pyta kiedy wysiadamy z samochodu

— Eee — zaczynam ale chyba nie muszę kończyć

— Wcale się nie uczyłaś?

— Tylko to co z tobą.

— Ale ty spałaś — powiedziała Riley i załamana oparła głowę o szafkę

No w sumie racja.

— A no. No to wcale — odpowiadam — Spróbuję coś ściągnąć.

Dostrzegłam moich przyjaciół zmierzających w naszą stronę. Lucas obejmuje Missy ramieniem, a Farkle idzie metr od niej tak jakby bał się, że zaraz go zaatakuje. Chyba dalej się z tym wszystkim nie pogodził. Wierzę, że kiedyś ujrzy w niej tak dobrą osobę jaką widzę ja.

— Pojebało wszystkich. Za dużo tych kartkówek i sprawdzianów — mówię

Riley odsunęła się od szafki i oparła o moje ramię.

— Byłaś tylko na kilku w tym półroczu — śmieję się Farkle

— I tak za dużo.

— Kiedy w końcu poprawisz oceny? Pamiętasz jak byliśmy razem w klasie? — pyta

— Skończysz w klasie ze mną — zaśmiał  się Lucas

— Wszystko tylko nie ty — udaje przerażenie — Nie no serio, ogarnę to. Przysięgam ma mame.

— Pomogę ci — mówi Riley i bierze moją dłoń

— Dzięki — uśmiecham się do niej — Ale jak tak myślę to to, że nie zdałam było dobre. No bo już wcześniej przyjaźniłam się z Missy i Farkle'em a teraz jesteśmy w jednej klasie — tłumaczę — No i teraz też z tobą Riles. Tamtych debili nie lubiłam.

— Pomogę ci ściągać na matmie. Chcę wciąż być z Tobą w klasie — odezwał się Farkle

— No i fajrancik. Dzięki.

...

Na teście wszystko co chciałam spisałam od Farkla. On zwykle pisze na szóstki, więc może dostanę tróję. Trochę błędów zrobiłam żeby nauczyciel się nie zorientował. Gdybym nagle podskoczyła o cztery stopnie, zainteresowaliby się.

— Jeszcze raz dzięki — przybijam z Farklem piątkę kiedy wychodzimy z klasy

___________
POV Carla ~~~

Siedzę na ławce w parku i patrzę przed siebie. Jak ja kurwa nienawidzę tego miasta. Tych ulic, tych ludzi, drzew, budynków, odgłosów. To wszystko jest przytłaczające.

W szkole oczywiście się nie pojawiłam. Nie mam już po co. Jestem na to wszystko za głupia. Nie radzę sobie ani tam ani w normalnym życiu. Jedna wielka porażka.

— Idziemy w uliczkę? — pytam Rene i pokazuję jej blanta, którego chowam w paczce po papierosach

— Miałam nie jarać ani niczego nie brać — powiedziała patrząc na mnie jakbym ją czymś uraziła

𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 𝘾𝙝𝙖𝙣𝙜𝙚 𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 18+ ~ RilayaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz