POV Maya ~~~
Przyjechałam z Riley do szkoły. Odbieranie jej stało się moją rutyną. Spędzamy dzięki temu więcej czasu razem. W tygodniu nie mamy go aż tak wiele, a przynajmniej Riley. Dużo się uczy, a ja nie chcę jej w tym przeszkadzać.
Dzisiejsza noc była ciężka, bo dręczyły mnie koszmary. Mianowicie o tym, że moja miłość zostawi mnie i znajdzie kogoś kto na nią zasługuję. Bo nie ukrywajmy, ja nie jestem godna.
Jednak, gdy tylko ją dziś zobaczyłam i pocałowałam na przywitanie moje obawy minęły. Czuję od niej miłość, jakiej nic nie jest w stanie rozerwać.
— Umiesz na ten sprawdzian? — pyta kiedy wysiadamy z samochodu
— Eee — zaczynam ale chyba nie muszę kończyć
— Wcale się nie uczyłaś?
— Tylko to co z tobą.
— Ale ty spałaś — powiedziała Riley i załamana oparła głowę o szafkę
No w sumie racja.
— A no. No to wcale — odpowiadam — Spróbuję coś ściągnąć.
Dostrzegłam moich przyjaciół zmierzających w naszą stronę. Lucas obejmuje Missy ramieniem, a Farkle idzie metr od niej tak jakby bał się, że zaraz go zaatakuje. Chyba dalej się z tym wszystkim nie pogodził. Wierzę, że kiedyś ujrzy w niej tak dobrą osobę jaką widzę ja.
— Pojebało wszystkich. Za dużo tych kartkówek i sprawdzianów — mówię
Riley odsunęła się od szafki i oparła o moje ramię.
— Byłaś tylko na kilku w tym półroczu — śmieję się Farkle
— I tak za dużo.
— Kiedy w końcu poprawisz oceny? Pamiętasz jak byliśmy razem w klasie? — pyta
— Skończysz w klasie ze mną — zaśmiał się Lucas
— Wszystko tylko nie ty — udaje przerażenie — Nie no serio, ogarnę to. Przysięgam ma mame.
— Pomogę ci — mówi Riley i bierze moją dłoń
— Dzięki — uśmiecham się do niej — Ale jak tak myślę to to, że nie zdałam było dobre. No bo już wcześniej przyjaźniłam się z Missy i Farkle'em a teraz jesteśmy w jednej klasie — tłumaczę — No i teraz też z tobą Riles. Tamtych debili nie lubiłam.
— Pomogę ci ściągać na matmie. Chcę wciąż być z Tobą w klasie — odezwał się Farkle
— No i fajrancik. Dzięki.
...
Na teście wszystko co chciałam spisałam od Farkla. On zwykle pisze na szóstki, więc może dostanę tróję. Trochę błędów zrobiłam żeby nauczyciel się nie zorientował. Gdybym nagle podskoczyła o cztery stopnie, zainteresowaliby się.
— Jeszcze raz dzięki — przybijam z Farklem piątkę kiedy wychodzimy z klasy
___________
POV Carla ~~~Siedzę na ławce w parku i patrzę przed siebie. Jak ja kurwa nienawidzę tego miasta. Tych ulic, tych ludzi, drzew, budynków, odgłosów. To wszystko jest przytłaczające.
W szkole oczywiście się nie pojawiłam. Nie mam już po co. Jestem na to wszystko za głupia. Nie radzę sobie ani tam ani w normalnym życiu. Jedna wielka porażka.
— Idziemy w uliczkę? — pytam Rene i pokazuję jej blanta, którego chowam w paczce po papierosach
— Miałam nie jarać ani niczego nie brać — powiedziała patrząc na mnie jakbym ją czymś uraziła
CZYTASZ
𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 𝘾𝙝𝙖𝙣𝙜𝙚 𝙋𝙚𝙤𝙥𝙡𝙚 18+ ~ Rilaya
Fiksi Penggemar[pl] "𝑻𝒓𝒖𝒅𝒏𝒐 𝒎𝒊 𝒛𝒏𝒊𝒆𝒔́𝒄́ 𝒎𝒚𝒔́𝒍, 𝒛̇𝒆 𝒌𝒕𝒐𝒔́ 𝒄𝒊𝒆̨ 𝒛𝒓𝒂𝒏𝒊ł. 𝑻𝒓𝒖𝒅𝒏𝒐 𝒎𝒊 𝒛𝒏𝒊𝒆𝒔́𝒄́ 𝒎𝒚𝒔́𝒍, 𝒛̇𝒆 𝒎𝒐𝒈ł𝒂𝒔́ 𝒋𝒖𝒛̇ 𝒏𝒊𝒆 𝒛̇𝒚𝒄́" Maya Hart-Hunter - dziewczyna którą zna całe miasto, dziewczyna która jest...