5. Pierwszy dzień.

3.3K 265 283
                                    

💖

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💖

Tej nocy Seo spał spokojnie i o dziwo zasnął tuż po swojej córce, co raczej nie było w jego stylu, nawet kiedy musiał wstawać do pracy. Wizja bezpiecznej Sang-Mi, na którą oko ma jasnowłosy chłopiec o cudownych piegach uspakajała go. Nie był szczególnie zestresowany, a na jego twarzy widniał delikatny uśmieszek, czuł się jak nowo narodzony. 

Rankiem miał wręcz wybitny humor, a głośny dźwięk budzika wcale go nie irytował. Wykonał te same czynności co każdego dnia o tej porze, związane z toaletą i śniadaniem, a w brzuchu nie czuł ucisku, może jedynie dlatego, że był głodny, ale na pewno nie ze stresu.

Przed ósmą ojciec i córka byli gotowi do wyjścia. Changbin upewnił się jeszcze, że karteczki, które wypisał wczorajszego wieczoru są na swoim miejscu, aby Felix nie musiał się bać, że czegoś nie znajdzie, albo nie umiał czegoś obsłużyć, chociaż w domu Seo raczej nie było drogich i trudnych w obsłudze urządzeń, uwzględnił chęć podgrzania sobie wody w dzbanku, którego obsługa wymagała jedynie kliknięcie pstryczka.

Poprawił gumkę trzymającą prawego kucyka czterolatki, ubrali obuwie i wyszli z mieszkania. Całe szczęście wczoraj pamiętał, aby podarować nastolatkowi klucz do drzwi, aby ten mógł wejść do środka kiedy odbierze małą z przedszkola.

Kamień spadł z serca Changbina kiedy wczoraj przed samym pójściem spać dostał wiadomość od Lee, że ten bezpiecznie dotarł do domu i również powoli szykuje się do snu. Seo natychmiast mu odpisał i w sumie od tego zaczęła się ich krótka rozmowa. Chciał mieć pewność, że opieka nad jego córką nie przeszkodzi mu w nauce, czego by nie chciał, bo sam musiał swoją edukację przerwać i czy wynagrodzenie na pewno by mu odpowiadało. Blondyn oczywiście napisał pełną optymizmu odpowiedź z mnóstwem emotikonów co rozbawiło starszego.

W przedszkolu dwudziestodwulatek poinformował o tym, że córkę będzie odbierał jego przyjaciel i zostawił ową informację również na piśmie z jego osobistym podpisem i na jego rękę nie było z tym żadnego problemu. Pożegnał się z Sang-Mi, która jak zawsze dziwnie była przygaszona, gdy tylko się tu zjawiali, przypomniał o tym, że przyjdzie po nią braciszek Felix, aby ta nie była niczym zaskoczona i życzył miłego dnia, a następnie kobieta w koku zaprowadziła ją do sali, gdzie bawiła się już reszta dzieci.

 Pożegnał się z Sang-Mi, która jak zawsze dziwnie była przygaszona, gdy tylko się tu zjawiali, przypomniał o tym, że przyjdzie po nią braciszek Felix, aby ta nie była niczym zaskoczona i życzył miłego dnia, a następnie kobieta w koku zaprowadziła ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
DAD, WE NEED MOMMY || CHANGLIX ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz