💖
W ekspresowym tempie pojawił się pod odpowiednim blokiem, ale kiedy już pod nim stał wcale nie chciał do niego wchodzić. Było mu niedobrze, a ręce się trzęsły jak galaretka. Miał tak duże obawy i tak bardzo nie chciał przeprowadzać tej ważniej rozmowy.
Kiedy cztery lata temu taką przechodził skończyła się jak się skończyła i został sam z noworodkiem, a jego ukochana odeszła bez pożegnania i nigdy więcej nie widział jej wspaniałego uśmiechu, dla którego kiedyś by powiedział, że mógłby zabić.
Usiadł na zielonej ławce przed budynkiem, przetarł twarz i westchnął głośno. Raz jeszcze wyjął telefon z kieszeni i przeczytał wiadomość, która spowodowała jego zachowanie. Miał cichutką nadzieję, że jednak coś źle przeczytał przez ręce pełnych roboty, ale nie mylił się.
,,Musimy poważnie porozmawiać Changbin...,,
Wstał z ławki, klepiąc się w uda i schylił po plecak, który rzucił obok siebie na ziemię. To był już czas, aby pojawił się w końcu w mieszkaniu i porozmawiał z blondynem o niewiadomym mu temacie. Wielokropek jednak sprawił, że wiadomość wydała się jeszcze bardziej poważna i tajemnicza w jego oczach.
Powoli wdrapał się po schodach na drugie piętro. Wiedział, że w końcu musi przekręcić zamek w drzwiach, ale starał się, aby nie musiał tego tak szybko robić. Nie był gotów. Po prostu się bał, nawet jeśli nie miał po co. Miał nadzieję, że po rozmowie będzie się śmiał ze swojego zachowania.
Zrobił kilka większych wdechów i w końcu nacisnął na dość starą klamkę, gdy już przekręcił kluczami zamek w drzwiach.
Cicho je popchnął i wychylił. Na kanapie siedziała jego córka wtulona w piegusa, który miał wręcz tajemniczy wyraz twarzy i razem oglądali telewizję. Spojrzał na swoje nogi i zrobił kolejne kroki. Zamknął za sobą białe drzwi, plecak położył na komodzie i schylił, aby zdjąć czarne buty. W tym samym czasie dwójka na czerwonym meblu zorientowała się o obecności właściciela mieszkania i dziewczynka prędko do niego pobiegła, aby zarzucić mu się na szyję i mocno przytulić.
Seo uśmiechnął się do niej i dał czułego całusa w policzek, a następnie odłożył na panele.
— Jestem już — powiedział dosyć cicho, a Lee rzucił mu jedynie ''cześć'' i westchnął.
Czarnowłosy nerwowo przełknął ślinę i dokończył wcześniejszą czynność. Bluzę, którą na sobie miał powiesił na wieszaku obok komody i jak gdyby nigdy nic usiadł obok młodszego.
— Jak tam wam dzień minął?
Brunetka wspięła się na jego kolana i wtuliła w jego tors skryty pod czarną opinającą koszulą.
— Patrz jak mnie Felix uczesał — obróciła głowę, aby jej tata lepiej widział nową fryzurę.
— No widzę właśnie, ślicznie — skomplementował ją i delikatnie uszczypnął w policzki, a ciemnooka się zaśmiała.
CZYTASZ
DAD, WE NEED MOMMY || CHANGLIX ✅
FanfictionBycie młodym tatą jest trudne, a zwłaszcza, gdy nie ma z tobą matki dziecka... Bo żadna rodzina nie jest idealna. ,,Zostaniesz moją mamą?" ZAKOŃCZONE ✅ 2 część pt. ,,Dad, we need babysitter" na profilu! Zapraszam! _____________________________ 1 #o...