Powtarzający się sen, w tym jedno wciąż to samo pytanie. Impuls, schemat stary jak świat i już myślała, że to miłość. Jednak coś, co zrodziło się w wirtualnym świecie, może być równie ulotne, jak Wi-Fi, które znika, gdy wychodzimy z domu albo zupełn...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Była za bardzo przygnębiona. Nie mogła wrócić do domu i być teraz sama, a Aldona nie odbierała telefonu, ani nie odpisywała, więc pojechała do wujka. Od razu wziął ją na spytki, a że nie czuła się na siłach dłużej go okłamywać, o wszystkim mu opowiedziała. Jak się okazało, od dłuższego czasu podejrzewał, że coś się działo. Dumał i dumał, zaczął wzdychać, a potem rzucać jej krótkie spojrzenia.
– Przepraszam, że cię rozczarowałam i nie mam normalnego życia.
– Na miłość boską, Anita, on ma żonę i syna! Nawet nie jest tym, za kogo go brałaś! – wypluł podniesionym głosem.
– Syn nie jest jego.
– Nieważne, są rodziną, w dodatku w żałobie.
– Rozwodzą się. Kiedy rodzice się rozwodzili, to nie miałeś nic przeciwko, nawet trzymałeś stronę matki i jeszcze ją podburzałeś.
– Leszek ją zdradzał. Mogła wybaczyć mu jeden raz, ale to się ciągnęło latami. Miałem co do niego rację, bo nie jest już z tamtą kobietą, tylko z kolejną i to o wiele młodszą – wyjaśnił z niesmakiem.
– Więc co mam zrobić?
– Zerwij ten kontakt, póki nie zaszło to za daleko. Mam ci mówić, co? Ile ty masz lat?
– Już zaszło.
– Co zaszło? Jesteś w ciąży? – spytał i zaczął wiercić się na fotelu.
– Nie, tylko nie potrafię z nim zerwać, bo się zakochałam – odpowiedziała cicho, a potem się rozpłakała.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie było obiecanych rozmów przez Skype, w ogóle nie było rozmów, tylko jedna wiadomość, a potem nic, nagle przestała się odzywać.Podczas podróży za wiele o tym nie myślał, sądził, że musiała mieć czas, żeby to lepiej przetrawić. Dotarł tam, gdzie chciał, dokonał transakcji i przywiózł z okolic Wilna dosyć cenny zbiór ze starego złota, aczkolwiek do gruntownego odnowienia. W końcu nie mógł dłużej znieść milczenia Anity. Zaczął wydzwaniać, a gdy nie odbierała i włączał się ten sam, automatyczny komunikat, wpadł w popłoch. Podejrzewał, że całkowicie zerwała kontakt, gdyż nie logowała się nawet na forum.