~*~
– Sillencio, Colloportus – mruknęła wykonując różdżką odpowiednie ruchy – Nie traktuje, cię jak zwykłego kochanka – powiedziała podchodząc do Jamesa.
– To, kim jestem?
– Boję się, że stracę cię jak wszystkie osoby, które kochałam – westchnęła – Ludzie bez serca nie biorą się znikąd – zaśmiała się sztucznie. James złapał ją w pasie i wciągnął na swoje kolana.
– Nigdzie się nie wybieram – powiedział, obejmując ją mocniej – Kocham cię, Bellatrix.
– Ja ciebie też, James – odparła, a po chwili przycisnęła swoje wargi do jego, były gryfon instynktownie odwzajemnił pocałunek – No i co teraz? – zapytała, gdy się od siebie oderwali z powodu braku powietrza.
– Musimy odzyskać moje mieszkanie z rąk Evans, odebrać dokumenty z ministerstwa i zacząć normalne życie – powiedział James.
– Już w Anglii.
– Tak, nareszcie w Anglii.
𝕰𝖓𝖉?
CZYTASZ
𝙿𝚊𝚛𝚢𝚜𝚔𝚊 𝙺𝚕𝚊𝚝𝚔𝚊 // 𝙰𝚄
Fanfiction𝙱𝚎𝚕𝚕𝚊𝚝𝚛𝚒𝚡 𝙱𝚕𝚊𝚌𝚔 × 𝙹𝚊𝚖𝚎𝚜 𝙿𝚘𝚝𝚝𝚎𝚛 -𝕮𝖟𝖞 𝖙𝖔 𝖓𝖎𝖊 𝖏𝖊𝖘𝖙 𝖈𝖍𝖔𝖗𝖊, 𝖔𝖇𝖔𝖏𝖊 𝖏𝖊𝖘𝖙𝖊ś𝖒𝖞 𝖓𝖆 𝖏𝖆𝖐𝖎𝖒ś 𝖜𝖞𝖌𝖓𝖆𝖓𝖎𝖚 𝖓𝖎𝖊 𝖟 𝖓𝖆𝖘𝖟𝖊𝖏 𝖜𝖎𝖓𝖞... - 𝕮𝖍𝖔𝖗𝖊 𝖏𝖊𝖘𝖙 𝖙𝖔, ż𝖊 𝖒𝖆𝖒 𝖔𝖈𝖍�...