21. Mary znajduje nowego znajomego

1.7K 157 132
                                    

Mary Shelley utworzyła konwersację
Mary Shelley dodała użytkowników: Henryk Sienkiewicz, William Szekspir

Mary Shelley: Udało mi się!

Henryk Sienkiewicz: Siedzieć cicho, gdy próbuję znaleźć kogoś, kto wyciągnie nas z tego bagna? To świetnie

Henryk Sienkiewicz opuścił konwersację

William Szekspir: OMG MARY TOTALNE GRATULEJSZYN I'M SO PROUD LOFKI I KISKI

Mary Shelley: Jeszcze nie powiedziałam, co konkretnie udało mi się zrobić...

William Szekspir: Whatever

William Szekspir opuścił konwersację

Mary Shelley: No ja nie wierzę

Mary Shelley: I jak tu żyć z facetami

Mary Shelley dodała użytkowników: William Szekspir, Henryk Sienkiewicz

Mary Shelley: Możecie mnie dupki posłuchać?!

William Szekspir: Ale jak mamy cię słuchać, skoro piszesz na klawiaturze lol

Henryk Sienkiewicz: No pośpiesz się i mów czego chcesz

Mary Shelley: Znalazłam kogoś, kto świetnie się nada na nowego członka naszego teamu

William Szekspir: Macie jakiś team!?!?!?

Henryk Sienkiewicz: Tak pacanie, przecież w nim jesteś

William Szekspir: Oponuję byśmy nazywali się: „Laserowe Jednorożce Ninja"

Henryk Sienkiewicz: To okropna nazwa

Henryk Sienkiewicz: Lepiej brzmi: „Wojska Polskie Pod Wodzą Władysława Jagiełły"

William Szekspir: Nie wszystko kręci się wokół Krzyżaków!

Henryk Sienkiewicz: A WŁAŚNIE, ŻE TAK

Mary Shelley: Możecie się łaskawie zamknąć?

William Szekspir: Ale jak, kiedy to wciąż klawiatura?

Mary Shelley: Dacie mi w końcu przedstawić wam przyjaciela mojego ex-chłopaka, który jest cennym nabytkiem dla naszej drużyny i pomoże nam odbić się od dna??

William Szekspir: Mamy jakąś drużynę?

Henryk Sienkiewicz: No przecież już ci to mówiłem!!

William Szekspir: Mówiłeś o teamie!!

Henryk Sienkiewicz: TO TO SAMO

William Szekspir: DOBRZE, NIE KRZYCZ NA MNIE

Mary Shelley: Jak ma krzyczeć, skoro to klawiatura?

Mary Shelley: Boże, zaczynam zamieniać się w Williama

William Szekspir: Zjedz snickersa

William Szekspir: Mi pomaga

Henryk Sienkiewicz: Marianna, przedstawiasz nam tego faceta czy nie? Nie mam czasu na pierdoły

Mary Shelley: Czasem życzę ci powolnej śmierci, a czasem twoja nieczułość mnie pociąga

Henryk Sienkiewicz: Co?

Mary Shelley: Nic. Już go dodaję

Mary Shelley dodała użytkownika: Lord Byron

Mary Shelley: Siemasz Byron

Lord Byron: Witaj szanowna panienko Mary, jak mija Tobie ten cudowny poranek?

William Szekspir: Ha i mówicie, że to ja jestem głupi

Henryk Sienkiewicz: Zamknij się jednokomórkowcu i daj temu zacnemu człowiekowi dojść do głosu

Henryk Sienkiewicz: Niech będzie pochwalony, Lordzie Byron

Lord Byron: Na wieki wieków, Mr. Sienkiewicz

Mary Shelley: I co? Liczę na pochwały

Henryk Sienkiewicz: Nie wtrącaj się Margaret

Mary Shelley: Ale przecież wywiązałam się z zadania!

Henryk Sienkiewicz: A czy ja powiedziałem, że nie?

Henryk Sienkiewicz: Muszę ocenić przecież, czy pan Byron jest odpowiednim kandydatem

Lord Byron: Proponuję nie zwlekając przejść na „ty". Na imię mi George

Henryk Sienkiewicz: Miło mi George, jestem Henryk

William Szekspir: Ehh ludzie, robi się sztywnooo

Henryk Sienkiewicz: Masz rację Williamie, George, chciałbyś omówić kwestie dotyczące naszego porozumienia w barze na dole naszego hotelu?

Lord Byron: Z przyjemnością

Lord Byron opuścił konwersację

Mary Shelley: Helloł, a nas nie bierzesz ze sobą?

Henryk Sienkiewicz: Ta, ta, oddzwonię

Henryk Sienkiewicz opuścił konwersację

William Szekspir: Co się właśnie stało?

Mary Shelley: Chyba Henryk nas zostawił...

William Szekspir: WYDZIEDZICZYŁ NAS?!?!

Mary Shelley: Nie przesadzaj, on tylko olał nas, żeby pogadać z kimś od nas lepszym i omówić sprawy dotyczące ich współpracy...

Mary Shelley: William

William Szekspir: Co?

Mary Shelley: Wydziedziczył nas

William Szekspir: I CO MY TERAZ ZROBIMY!?!?!

Mary Shelley: Musimy się postarać i udowodnić Henrykowi, że my też jesteśmy mu potrzebni!!

William Szekspir: W takim razie, lecę mu nagrać mój cover All the single ladies jako dzwonek, żeby się ucieszył ^^

William Szekspir opuścił konwersację

Mary Shelley: Po tym, to już na pewno zostaniemy bez dachu nad głową...

Mary Shelley usunęła konwersację

𝐬𝐭𝐫𝐚𝐳̇𝐧𝐢𝐜𝐲 𝐫𝐨𝐦𝐚𝐧𝐭𝐲𝐳𝐦𝐮 𝐯𝐨𝐥. 𝟐 | polski romantyzm chat auOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz