Rozdział 30

35 7 0
                                    

Siedziałem w pokoju przygotowując się na imprezę. Jakoś bardzo mu nie zależało. Ubrałem dżinsy i czarną bluzkę na którą zarzuciłem swoją skurzaną kurtkę. Ubrany już wyszłem z domu i pojechałem po Katie. Zapukałem do drzwi nikt nie otwierał więc czekałem. W końcu dziewczyna wyszła zamurowało mnie miała na sobie błękitną sukienkę i  rozpuszczone pokręcone włosy. Wpatrywałem się w nią a dziewczyna podeszła do mnie.
-Tym mamy jechać? Słyszałem w jej głosie strach.
-Nie bój się. Podałem jej kask założyła go i usiadła.
Ruszyłem powoli i patrzyłem się na Katie. Miła zamknięte oczy i bardzo mocno się mnie trzymała widząc to zwalniałem i jechałem wolno całą drogę. Zaparkowałem pod szkołą a Katie powoli zaczęła otwierać oczy gdy tylko zobaczyła że stoimy w miejscu zeszła szybko i zdjęła kask. Zaśmiałem się widząc to i sam zeszłem także zdjąłem kask z głowy i położyłem na motorze. Emily oczywiście była już na miejscu i przyleciała nas przywitać razem z nią był Victor. On tylko stanął przed nami i powiedział cześć a Emily odrazu rzuciła się z uściskami. Patrzyłem się i śmiałem się Emily nie uduś jej nie będę miał z kim iść na imprezę puściła ją no to co robiny?zapytała się Katie. Czekamy nic innego nam nie zostało odpowiedziałem i poszłem usiąść na ławce wszyscy się do mnie dosiedli i czekaliśmy aż całe przyjęcie się zacznie.

Blask księżyca    •Zakończone•|poprawa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz