↷ 널 어쩌면 좋을까?
─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
Malowanie konwalii z jego słabym wzrokiem było ciężkim zadaniem.Oddanie ich niewinności i czystości.
Musiał zachować niemal całkowity spokój, sunąc powoli po płótnie, zerkając od czasu do czasu na wydrukowane zdjęcie, które miało służyć mu jako ściągawka.
Kwiaty konwalii były chyba najcięższe do namalowania.
Ich dzwoneczkowaty kształt, idealnie zarysowany i wypuklony na samej górze.
Symbolika tego kwiatu mocno mu imponowała.
W średniowiecznej Europie wierzono, że był to symbol młodości, szczęścia i pomyślności.
Młode dziewczęta zrywały je, wplatając do swoich wianków i bukietów ślubnych, śpiewając piosenki o sensie życia.
Zahaczała też o tematykę związków między ludźmi.
W okresie odrodzenia, konwalia była uważana za symbol wiedzy i sztuki medycznej.
Gościła często na portretach lekarzy i wielu znakomitych uczonych.
A z czym kojarzyła się Changkyunowi?
Z zakochaniem i nastoletnim uczuciem, nocnymi randkami pod gołym niebem i ogniskiem nad jeziorem.
Przypominała podstawówkowe pocałunki za szkołą, tuż po skończeniu zajęć oraz normalność, której mu brakowało.
Poznanie Jooheona i jego przyjaciół, wywróciło spokojne dotąd życie nastolatka do góry nogami.
Wcześniej mógł tylko pomarzyć by ktoś taki jak Minhyuk, czy Wonho spojrzeli na niego dłużej jak pięć sekund z wyrazem innym, niż wyrażającym niezainteresowanie i pogardę.
Teraz jedzą z nim obiad i rozmawiają.
Min zaprosił go nawet do swojego domu, by pomalował mu na nowo paznokcie.
CZYTASZ
astroworld | l.jh + i.ck
Fanfiction↳❝everything we've created is an art, but some of them weren't pretty❞↲ ▪ gdzie changkyun w oczach jooheona był tylko dziwnym chłopcem w okularach, który zbyt mocno kochał sztukę