☆ 08. Liściki na lekcji.

3.6K 360 19
                                    


Siedziałam na lekcji literatury. To były jedyne zajęcia jakie miałam bez Hemmingsa i spółki. Dlatego ławkę zajmowałam razem z Cece. Ostatnimi czasy nie miałyśmy w ogóle czasu na poważną i szczerą rozmowę. Potrzebowałam jej wsparcia i rady. Wszystko mi się waliło. Najpierw mama, a potem Luke, który chciał ode mnie wiadomo czego. To było stanowczo za dużo jak na mnie.

Problem był taki, że nauczycielka literatury - pani Philips nie toleruje żadnych rozmów. U niej musi być idealna cisza. Nie pozostawało nam nic innego jak karteczki. To też było ryzykowne, bo nauczyciel mógł je przechwycić i przeczytać na forum klasy. Raz mi się coś takiego zdarzyło. Uwierzcie mi, to był najgorszy moment w moim życiu.

Pani Philips odwróciła się przodem do tablicy. Szybko wyciągnęłam mały kawałek kartki i naskrobałam na nim wiadomość do przyjaciółki:

Cece, mam problem. (pogrubienie - wiadomości pisane przez Sky)

Dyskretnie podsunęłam jej karteczkę. Dziewczyna najpierw spojrzała na mnie z lekką złością. Nic dziwnego, nie chciała wpaść. Lecz gdy zobaczyła moje błagalne spojrzenie rozwinęła papier i zaczęła czytać.

Co się stało?? Mamusia czy Luke??(kursywa - wiadomości pisane przez Cece)

Zerknęłam na nią karcąco. Ja tu miałam poważny problem, a jej zachciało się ze mnie śmiać!

Luke. Był ostatnio u mnie. Cece, mojej mamy nie było w domu. Gdybym go nie zatrzymała to dzisiaj nie rozmawiałabyś z dziewicą!

I chwała mu.

Bardzo śmieszne!

Dziewczyna zachichotała cicho. Nauczycielka od razu popatrzyła na nas karcąco. Odruchowo wyprostowałyśmy się na krześle. Musiałyśmy siedzieć sztywno i czekać aż wreszcie się od nas odczepi. Philips pokręciła głową z dezaprobatą i wróciła do omawiania lekcji, a my do komunikowania się za pomocą karteczek.

No trochę.

Cece! Ja nie wiem co mam robić. Trochę się boję tego wszystkiego. Nie wiem czy jestem gotowa. Jednocześnie wiem, że Luke jest facetem i ma swoje zachcianki. Najgorsze byłoby jakby mnie przez to zdradził!

Sky, ogarnij się! Luke poczeka. Musisz tylko z nim pogadać na ten temat.

No właśnie nie wiem czy poczeka. Gdy mu wtedy odmówiłam to się na mnie obraził i wyszedł z domu. Przecież to nie była moja wina! Bo nie była, prawda?

Oczywiście, że nie. On musi sobie to wszystko przemyśleć. Masz z nim dziś pogadać, rozumiesz??

A jak nie pogadam?

Sky! Pierwszy raz wcale nie jest taki straszny. Najważniejsze jest, że robisz to z osobą, którą kochasz.

A skąd ty możesz to niby wiedzieć...?

Cecile nie odpisała tylko popatrzyła na mnie takim dziwnym wzrokiem. Dopiero po chwili zrozumiałam. Ona nie była już dziewicą. Zrobiła to z Ashtonem. Nawet nic mi nie powiedziała.

BTW ☆ l.h ✓Where stories live. Discover now