Nikt nie wie o co chodzi

200 12 0
                                    

Pov Ambar

Przez chwilę patrzyliśmy na Matteo w ciszy. Chciałam zapytać Matteo skąd zna się z tym menelem, ale niestety z sali wyszedł lekarz.

- Niestety ale nie mam dobrych informacji - popatrzył na nas - Lunie nie zostało dużo czasu...

- Co jak to? - przerwała mu moja mama - to niemożliwe!

- Samochód znacznie uszkodził jej organy wewnętrzne - kontynuował

- A-ale musi być jakaś szansa - powiedział Matteo, który wyglądał jakby kompletnie zapomniał, że przed chwilą zabił człowieka

- Zawsze jest szansa, inaczej byśmy jej tu nie trzymali, a teraz przepraszam, ale muszę iść do innych pacjentów - powiedział i wszedł.

Po chwili Matteo bez słowa wstał i poszedł na dwór, pewnie musiał się przewietrzyć. Niestety nadal nie zdążyłam zapytałać go o menela.
Mama i Nina też po chwili wyszły i zostałam sama. Nagle przyszła Emilia.

- Hej, sorry, że nie mogłam przyjść wszcześniej, ale robiłam pracę domową z polskiego. Coś mnie ominęło? - zapytała

- Nic ciekawego - wzruszyłam ramionami - idziemy na lody?

- Jasne, ale ty płacisz

- ok

Pov Emili

Wróciłam do domu i dowiedziałam się, że Luna jest w ciężkim stanie i prawdopodobnie nie przeżyje, czyli Ambar miała rację, nic ciekawego.
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam otworzyć

- Dzień dobry panie policjancie - powiedziałam

- Hej, jest Matteo Balsano - zapytał

- Tak - powiedziałam i zawołałam Matteo

- Jest pan aresztowany - powiedział pan policjant kiedy go zobaczył - jedzie pan z nami na komendę

⏺️Soy Luna⏺️ Sister    Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz