W końcu wszyscy dotarli do Sali. Zarówno jak w holu, tak i tu było mnóstwo portretów, które ukazywały znajome Harry'emu twarze. Przyglądał się im badawczo, kiedy za swoimi plecami usłyszał znajomy głos, wyróżniający się znacznie ze szmerów i głosów zebranych Aurorów i przyjaciół.
-To miejsce to była posiadłość rodziny Twojej matki i ciotki, Harry. Twoja babcia była tak dobra, że po śmierci Twojego dziadka, podarowała nam ten budynek, abyśmy mogli spotykać się na wszelkie narady. Wiedziała, że jak nastaną gorsze czasy, to przyda się Lili jakiś kąt, w którym mogłaby się ukryć. Twoja matka nie skorzystała z niego, jednak zezwoliła na to, aby to miejsce stało się siedzibą główną Zakonu Feniksa.- Powiedział Dumbledore, którego ton natychmiastowo uciszył wszystkie głosy, jednocześnie sprowadzając na siebie wszystkie oczy w pomieszczeniu. Starzec szedł powoli do najdalszego miejsca, na samym końcu długiego na 2 metry stołu. Wszyscy bacznie przyglądali się, kiedy szedł, jednak jego wzrok spoczywał na zamyślonym Harrym.
-Myślałem, że dom Syriusza był kwaterą główną.- Powiedział cicho i niepewnie, ponieważ nie był przyzwyczajony przemawiać przed doświadczonymi czarodziejami, a co więcej, nigdy nie ośmielał się podważać słowa Dumbledora. Ten jednak ze spokojem zajął swoje miejsce, by móc spokojnie odpowiedzieć na pytanie, rozwiewając wszystkie wątpliwości.
-Oficjalnie tak. Nieoficjalnie, właśnie to miejsce służyło nam jako kryjówka, kiedy nastały dla wszystkich ciężkie czasy. Gdy Voldemort emanował żądzą krwi, to tutaj spotykali się wszyscy czarodzieje i czarodziejki, którzy ukrywali się przed nim z jakiegokolwiek powodu. To tutaj również zawieraliśmy wszelkie pakty, opracowywaliśmy plany unicestwienia zła, które ostatecznie to Ty unicestwiłeś. Jednak teraz, w tak trudnych czasach, znowu spotykamy się w tym miejscu, aby na nowo zacząć planować jak obronić się przed czarnoksiężnikiem, który zagraża nam i naszym rodzinom.- Odparł uroczyście mężczyzna. Był doskonałym mówcą, za nim poszłyby tłumy. Był świadomy tego i nie bał się wykorzystywać swojej umiejętności w tak słusznej sprawie. Wszyscy zgodnie przytaknęli, bijąc się z myślami. Wiedzieli, że to będzie bardzo ciężka narada, prawdopodobnie pojawi się wiele sporów, jednak Harry miał nadzieję, że wszyscy zachowają się na tyle rozsądnie, by wymyślić najdoskonalszy plan.
-Od czego chcesz zacząć, Albusie?- Zapytała profesor McGonagal, która wcześniej została niezauważona przez swoją postać kota. Jednak teraz zajęła miejsce niedaleko profesora i wyczekiwała na dalsze instrukcje. Harry miał wrażenie, że kogoś mu brakuje.
-Chwila. A gdzie jest Hagrid?-Zapytał się chłopak, na co Dumbledore skierował ku niemu swoje spojrzenie.
-Hagrid jest gajowym, Harry. Gdzie więc może się znajdować?- Zapytał mężczyzna, a jego odpowiedź nieco skonsternowała Harry'ego. To znaczy, że Hagrid nie był w zakonie? Przez cały czas chłopak myślał, że brodacz jako prawa ręka Dumbledore'a jest znaczącą jednostką w Zakonie, a teraz okazuje się, że nie jest on na naradzie, ani w ogóle nie jest członkiem zakonu. To było w oczach Wybrańca niezwykle oburzające, jednak nie chciał tracić energii na niepotrzebne przepychanki słowne, więc zamilkł i wyczekiwał na dalsze słowa profesora.
-Tak więc postanowiłem, że uderzymy w Voldemorta ze zdwojoną siłą. Do tego jednak będę potrzebował waszej pomocy. Jest jedna rzecz, o której nikt nie wie i nie może ona wyjść na światło dzienne. Dlatego po ten naradzie każdy z was zostanie pozbawiony pamięci z tego spotkania.- Słowa dyrektora wywołały poruszenie przy stole. Wszyscy byli zszokowani, że Albus może posunąć się do tego, by usunąć im pamięć. Nie wyobrażali sobie takiego rozwiązania i co więcej, nie byli w stanie zrozumieć tego braku zaufania ze strony dyrektora. Czy to oznaczało, że Dumbledore boi się przecieku informacji i nie ufa zakonowi? Wszyscy mieli mętlik w głowie, jednak jako pierwszy odezwał się Lupin.
CZYTASZ
Drarry - Próba sił (+18)
RomanceA co, gdyby trochę zamieszać w chronologii i wydarzeniach, sprawiając, że Harry będzie musiał walczyć nie tylko z Voldemortem, ale i z niebezpieczeństwem, które czeka go w murach Hogwartu? Specjalne podziękowania dla SmileyStory, za zrobienie nowej...