(Chyba mam błaląt w tytule ale nie wiem jak to sie pisze)
~~~~~~~~~~~~~
(Time skip tydzień po tym jak Rosja wyszedł ze szpitala)
Pov.Rosja
Wyszedłem ze szpitala a u Litwy już nie mieszkam. Białoruś mnie nie weźmie. Ukraina ma na mnie focha że zjebałem jej motor(chyba Ukraina bo nie pamiętam).A Kazachstan nie odbiera ode mnie telefonu. Szedłem w kierunku parkingu w pewnym monecie zobaczyłem czarnego mustanga czyli samochód mojego taty. Ciekawe co on tu robi przecież się na mnie obraził (XD). Jeszcze chwile stałem na parkingu i wpatrywałem się w samochód. Po czym z auta wysiadł z niego mój tata i podszedł do mnie
Z-a tobie co?
R-co ty tu robisz? przecież nie chciałeś mnie widzieć
Z-tak wiem ale postanowiłem spróbować od nowa...
R--nie rozumiem (ja też nie xD)
Z-chciałem cię przeprosić
Po tych słowach spojrzałem na niego on wziął ode mnie torbę z moimi rzeczami jeszcze chwile patrzyłem na niego i go przytuliłem on odwzajemnił przytulasa
(Time skip jak już byli w domu)
Wysiadłem z auta i wziąłem torbę i wszedłem do domu
Z-chcesz coś zjeść
R-a co masz
Z-spaghetti
R-kcem spaghetti
Z-ok
Usiadłem w salonie na kanapie i włączyłem telewizor czekałem aż tata przyniesie mi obiadek. Po jakiś 10minutach tata przyniósł mi obiadek podał mi talerz i usiadł koło mnie i tak jakoś Minoł nam cały dzień do wieczora
(Time skip rano)
Wstałem gdzieś około 14:30(ja tak dzisiaj wstałam hehe)wziąłem telefon z szafki nocnej zobaczyłem że mam spam wiadomości od Ame i Litwy oraz 20 nieodebranych połączeń. Kurwą nawet w spokoju człowiek spać nie może. Do pokoju wbił tata
Z-widzę że wstałeś choć na obiad
R-a przyniósł byś mi???płosę
Z-masz nogi to ić se weź
R-plose
Z-może ci jeszcze służących załatwię?
R-jak najbardziej
Tata się tylko zaśmiał i wyszedł z pokoju czy wiem że mi nie przyniesie i musze iść sam. Ubrałem się w losowe rzeczy z szafy i zaszedłem na dół. Poszedłem do kuchni i wziąłem talerz z jedzeniem i poszedłem do salonu usiadłem i zacząłem jeść. Po jakiś 30minutach ktoś zaczął pukać w drzwi
Z-już ide!
Pov.Ame
Dzwoniłem do niego jakieś 10 razy nie odbierał nie odpisuje mi więc postanowiłem pójść zobaczyć czy on w ogóle żyje. Stoję właśnie pod drzwiami i czekam aż ktoś mi otworzy. Drzwi otworzył tata Rosji
A-dzień dobry jest może Rosja?
Z-dzień dobry tak jest Rosja a co się stało?
A-po pisze do niego i dzwonie a on nie odbiera ani nie odpisuje
Z-aa bo on niedawno wstał
A-no to już wszystko wiadomo
Z- wejdź
A-dziękuje
Wszedłem do domu zdjąłem buty i udałem się do salonu gdzie siedział Rosja
A-dlaczego nie odbierasz?
R-bo mi się nie chciało
A-cały ty kurwa XD ja tu z informacją i pytaniem przylazłem
R-co?
A-gówno słuchaj jest impreza u Litwy i przylazłem cię na nią zaciągnąć
R-o której?
A-...za jakieś 30minut
R-no to poczekaj pójdę po mój dres UwU bo w dżinsach nie pójdę
A-okej
Rosja polazł na górę się przebrać a ja zostałem w salonie.
Pov.Rosja
Dobra jest impreza czyli dlatego do mnie pisali okej jestem gotowy wziąłem wódkę i poszedłem na dół
R-możemy iść
A-po co ci flacha
R-będę ją pic po drodze do Litwy
A-alkoholik
R-zamknij się
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do Litwy po jakiś 20minutach byliśmy u niej pod domem weszliśmy do środka połowa osób była już napierdolona w trzy dupy. Podbiegła do nas Litwa złapała mnie i Ame za nadgarstki i zaciągał do salonu
L-ludzie kurwa gramy w butelkę(butelka to podstawa)
(Dobra chuj dam tu time skip bo mi sie nie chce wymyślać wyzwań)
Jest jakaś 4:00 jestem uchlany w trzy dupy inni już zaliczyli zgona ja coś jeszcze kontaktowałem Ame nie był tak najebany jak ja więc odprowadził mnie do domu
A-Rosja jesteśmy pod domem
R-dze-
I się potkałem i wyjebałem. Spadłem na Ame
A-Ros-
Przerwałem mu bo go pocałowałem. Jest 4 nad ranem a ja leże na chodniku i całuje się z Ame po chwili oderwałem się od niego podniosłem się i kierowałem się do bramki. Ame wstał z chodnika i patrzył jak siłuje się z bramką aby wejść ale nie mogłem jej otworzyć więc wszedłem przez płot i spadłem z niego Ame podszedł do furtki i otworzył ją. Po czym podszedł do mnie i zaczął się ze mnie śmiać ja wstałem popatrzyłem się na niego i poszedłem na czworaka do drzwi. Pożegnałem się z Ame i wszedłem do domu. Siedziałem na podłodze z ciągając buty nagle w korytarzu zapaliło się światło przede mną stał tata z jakimś dziwnym wyrazem twarzy
Z-o której się do domu wraca?
R-nIE WIem
Z--_- a mam takie pytanie co to jest?
Tata wyciągnął za pleców jakieś książki czy inne gówno tego typu
R-kSiĄżkI?
Z-wypadło z twojej torby jak ją zanosiłem do pokoju
R-O-O ManGi YAoi i HENTAyE?
Z-co ty kurwa czytasz?
R-bAraDzO CiEKAwE Rzeczy~JAk chCESz mOge CI jakąs POżyCzyC
Z-nie chce dzięki a teraz idź do pokoju
Jak powiedział tak zrobiłem udałem się do pokoju próbując nie spaść ze schodów udało się ale jeszcze musze znaleźć odpowiednie drzwi. Po jakiś 30 minutach szukania trafiłem do właściwego pomieszczenia. Wiedziałem że to mój pokój bo jebało wódką. Położyłem się i zasnąłem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorry za orto
881 słów
To do zoba w następnym bay~