Niemcy....co do cholery!

823 39 138
                                    

Pov.Ame

Nie wieże....dobra trzeba się ogarnąć zjeść coś i coś pożytecznego też trzeba zrobić

A-Rusek....

R-no co tam ?

A-jak się ubierzesz to pójdziesz posprzątać zażeganą łazienke. Wybież se jakieś ciuchy z szafy. Ja idee na dół do kuchni

R-dlaczego ja mam to sprzątać?

A-bo ty to zażegałeś i tyle;)

Podszedł do mnie i mnie przytulił i szepnął mi na ucho

R-nie można tego załatwić inaczej~?

A-bardzo mi przykro ale nie

R-eh.okej..

Pov.Rusek

Podeszłem do szafy wyciągnąłem z niej jakieś spodnie były to chyba dżinsy. Ubrałem je i wyszedłem z pokoju zszedłem po schodach w dół i wszedłem do kuchni. Ame stał przy blacie robiąc śniadanie

R-Ame gdzie masz jakieś szmaty do mycia

A-w szafce pod zlewem w łazience .A koszulkę to ja ci ją wypiorę i przyniosę.

R-ok

Poszłam na górę wziąłem szmaty i zacząłem sprzątać. Po jakiś 20minutach skończyłem umyłem się i poszedłem na dół. Ame siedział przy stole jadł i przeglądał coś w telefonie

R-już posprzątałem...

A-no spoko weź se ten talerz

Wskazał ręką na talerz z kanapkami

R-okej dzięki

Usiadłem na przeciwko niego i zacząłem jeść on na mnie spojrzał

A-gdzie masz koszulkę?

R-nie mam bo wszystkie twoje koszulki są na mnie zamłe

A-czekaj zaraz ci dam jakąś bluzę

Ame poszedł do pokoju po chwili wrócił z jakąś bluzą położył ją na stole

A-masz to jedyna bluza która jest na mnie za duża może na ciebie będzie dobra.

R-spoko

Wstałem odłożyłem talerz i ubrałem bluzę była na mnie dobra

A-idziemy gdzieś? Na przykład do parku?

R-dla mnie spoko

Ubraliśmy się bo na dworze było zimno. Wyszliśmy i kierowaliśmy się w stronę parku. Po drodze gadaliśmy spojrzałem na Ame widziałem że jest mu zimno więc zdjąłem swoją kurtkę i dałem mu ją

A-po co dałeś mi swoją kurtkę?

R-widzę że jest ci zimno a po za tym jaki idiota wyszedł by w samej bluzę z domu?

A-dzięki a tobie nie jest zimo

R-nie ja jestem przyzwyczajony do zimna

Chwile tak jeszcze gadaliśmy w pewnym momencie spotkaliśmy Niemca

N-no hej

A,R-hej

N-em Ame ...

A-no co tam?

N-mogę porozmawiać z tobą na osobności?

A-okej

Pov.Ame

Rosja usiadł na ławce a ja z Niemcem odeszliśmy kawałek on ławki po chwili Niemcy złapał mnie za nadgarstek i wciągnął w głąb lasku

A-ej....po co mnie tu zabrałeś?

N-ponieważ..

W tym monecie Niemcy przygwoździł mnie do drzewa i namiętnie pocałował. Zestresowałem się próbowałem wyrwać moje nadgarstki z rąk Niemiec ale nie udało mi się. Oderwał się ode mnie i pedofilsko uśmiechnął.

N-teraz jesteś mój i tylko mój~

A-Niemcy...co jest do cholery?!?!

N-Ame ja cię kocham...~

A-A ja ciebie nie odsóń się ode mnie

N-Nie~

A-kurwa Niemcy ja wiem że ty jesteś mnie zazdrosny ale zostaw mnie

W tym monecie Niemcy wziął moje oba nadgarstki w jedną rękę a drugą włożył mi pod bluzę. Wzdrygnąłem się. Spojrzałem na niego a on znów mnie pocałował. Kopnąłem go z kolana pomiędzy nogi on upadł a ja uciekłem do Rosji.

R-A tobie co?

A-n-nic...

Nie chciałem mu mówić bo nie wiem co może mu zrobić. Usiadłem obok niego po chwili nerwowo wstałem gdy zobaczyłem że Niemcy patrzy na mnie z tym swoim pedalskim uśmieszkiem w oddali

A-choć my z tond! p-pójdźmy do.....kawiarni!

R-młody a tobie co?

A-ja? Ja czuje się zajebiście a czemu pytasz?

R-bo jesteś przestraszony?

A-ja nie?

Odszedłem kawałek od ławki i wylądowałem na glebie bo potknąłem się o nogę Rosji on tylko na mnie spojrzał i zaczął się ze mnie śmiać. Ja leżałem na ziemi i czekałem aż on skończy się śmiać. Po chwili wstał i podał mi rękę pomógł mi wstać.

R-a może pójdziemy do mnie?

A-ok

Wyszliśmy z parku kierowaliśmy się do domu Ruska. Po jakiś 20minutach byliśmy pod domem Rosji. Weszliśmy do środka ja usiadłem na kanapie a Rosja poszedł do kuchni zrobić herbaty. Po jakimś czasie wrócił.

R-to co oglądamy coś?

A-jasne

R-może być horror?

A-tak

Boje się horrorów ale co mi szkodzi obejrzę najwyżej nie zasnę. Rosja włączył jakiś horror i oglądaliśmy w pewnym monecie na ekran wyskoczył jakiś jumper(autokorekta).Wystraszyłem się i spadłem z kanapy. Rosja znów się ze mnie śmiał. Gdy się podnosiłem to jebłem łbem w stolik. Ten komunista cały czas się ze mnie śmiał usiadłem koło niego i oglądałem dalej z nim film. W pewnym monecie musiałem usnąć bo film mi się urwał.

time skip

Pov.Rosja.

Obudziłem się leżałem na kanapie na mnie leżał Ame bez koszulki. WTF(mocne te dragi) jak to bez koszulki? Trochę się zdziwiłem ale chuj spojrzałem na zegarek była 5:38.Spojżałem znów na Ame nie mogłam się powstrzymać i dałem mu buziaka w czoło. Cały czas leżałem na kanapie w końcu usnąłem.

===========================

~Mimo Wszystko~RusAmeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz