Pov.Ame
Minęło jakieś 3 tygodnie od tamtego zdarzenia od tamtej pory nie widziałem ani ZSrR ani Rosji no bywa ciekawe gdzie są .W sumie to dobrze .No bywa . Wstałem i poszedłem do kuchni. I nie wiem czy straciłem równowagę czy zrobiło mi się słabo czy co Ale przewróciłem się i straciłem przytomność chyba...
Pov.Jamajka
Cicho...trochę za cicho. Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni tam zobaczyłem Ame leżącego na podłodze. Więc podszedłem do niego i próbowałem go obudzić .Po chwili się obudził
A- ...Co ja tu robię?...
J- poszedłeś do kuchni i nie wiem co zrobiłaś Ale leżałeś na podłodze
A-...A Ty kim jesteś?
J- A tobie co?
A- ...
J- nie pamiętasz mnie?
A-nie?...A powinienem
Hmmm....ciekawie to można wykorzystać do puki Rosji w domu nie ma to mi uwierzy tylko muszę zachować wszystkie ich wspólne zdjęcia
J-ja jestem Jamajka twój narzeczony (nie wim)
A- co...?
J- tak
J-nie pamiętasz mnie ale ja ci przypomnę wstań to ci pokażę
A-no dobrze
Wstał i teraz można zaczynać zabawę hehe. Zostawiłem to w kuchni i pobiegłem schować ich wspólne zdjęcia i jakiekolwiek inne rzeczy które mogły by wskazywać na to że go okłamuje. Gdy już wszystko schowałem wróciłem do niego do kuchni. Ale go tam nie było to zacząłem to szukać. Po chwili znalazłem go w łazience
J- Ame co tu robisz?
A- Emmm nic A co?
J- zapomniałem ci powiedzieć że mieszka ktoś jeszcze z nami
A- tak? A kto??
J- nazywa się Rosja i radzę ci na niego uważać .On jest trochę tak jakby "chory"
A- "chory"?
J- no jak mam ci to wytłumaczyć?...morduje...gwałci.. pije...ćpa...pali....ogółem taki no...uważaj na niego
A- to czemu on z nami mieszka?!
J- Kolega mój....(No chyba kurwa nie)I no to ten uważaj na niego....znaczy gadać to Ty za z nim możesz Ale nie wkurzaj go...ogranicz kontakt z nim do minimum
A- okej?...
J- uważaj jeszcze na jego ojca i Niemca
A - A jak wyglądają?
J- ojciec Rosji to ZSRR poznasz go po charakterystycznej szafce i płaszczu ma również przepadła na lewym oku z sierpem i młotem .A Niemcy ma czarno czerwono żółta flagę
A- em .No okej
J- Choć do salonu
A - okej
J-poszedłem z nim do salonu i usiadłem na kanapie a on chodził po całym domu i patrzył co gdzie jest
A- ej to jest ten Rosja?
Przyniósł mi zdjęcie gdzie się przytulają. cholera Nie schowałem tego
J- no tak to jest on
On przyglądał się temu zdjęciu A ja przypomniałem sobie o jeszcze Jednym zdjęciu w sypialni i szybko tam pobiegłem by je schować