Seulgi siedziała zaczytana w kuchni przy stoliku. Nowa książka, którą pożyczyła jej mama wydawała się bardzo ciekawa i wciągająca do tego stopnia, że przeczytała już 1/4 książki. Romans z lat 30., zapach pięknych kwiatów na łące, informacje o nadchodzącej wojnie mrożące krew w żyłach i przyprawiające o ciarki na plecach... Tak, to były zdecydowanie jej klimaty.
Nagle usłyszała zgrzyt zamków w drzwiach. Podskoczyła wystraszona - obawiała się, że ktoś włamał się do mieszkania.
Wtem przypomniało się jej, że jeszcze Lisa nie wróciła do mieszkania, a ma przy sobie kluczyki, więc może to ona próbuje dostać się do środka.
- Lisa? - zapytała niepewnie, gdy tajemnicza osoba nacisnęła klamkę i otworzyła drzwi.
- Jestem, wróciłam już, Seulgi - poinformowała starszą, by zbytnio ją nie niepokoić.
- Och, Lisa, cieszę się, że to ty - odpowiedziała z ulgą, gdy młodsza ściągnęła buty i weszła do kuchni.
- A co, myślałaś, że to jakiś włamywacz? - zaśmiała się.
- Lisa, przestań...
- Za dużo czytasz tych historii w gazetach, a potem się stresujesz. Poza tym, co czytasz? - zapytała, wskazując na książkę trzymaną w dłoniach Kang.
- Taki tam romans... Mama mi pożyczyła.
- Hm, to nie będę Ci przeszkadzać... Zrobię sobie herbatki i pójdę spać.
Seul uśmiechnęła się nieśmiało - Tylko nie pisz po nocach z Jennie, bo potem chodzisz niewyspana - Seul puściła oczko.
- Jasne - oznajmiła Manoban, lekko poirytowana i zarazem zawstydzona i przygotowała sobie herbatę owocową. Następnie udała się z kubkiem do pokoju, zakluczając się. Postanowiła zrezygnować z kąpieli na rzecz jutrzejszego, porannego prysznica. Przebrała się w piżamę, zsunęła w dół rolety, aby księżyc nie raził ją tak mocno ( tak, naprawdę jasno świecił tej nocy) i sięgnęła po telefon, gdy tylko zauważyła, że przyszło jakieś powiadomienie.
jendeukie : Dobranoc, Lalis ❤️
Lisa szybko odpisała :
blondefoxy : Dobranoc, Jenn ❤️
Następnie odłożyła telefon i położyła się na łóżku, od razu zasypiając.
❤️
Obudziła się dość wcześnie rano, była godzina 6. Postanowiła, że po prostu zamknie oczy i spróbuje ponownie zasnąć, jednak to się jej nie udało. Dlatego wstała i wybrała się do łazienki, aby wziąć szybki prysznic. Następnie udała się do kuchni, gdzie przygotowywała sobie śniadanie.
Nagle do kuchni wpadła zaspana Seulgi.
- Lisa, co ci się stało że tak wcześnie dziś wstałaś? Obudziłaś mnie, a dzisiaj spałam tylko 4 godziny...
- Jejku, przepraszam, Kang. Tak sama z siebie obudziłam się dziś wcześnie. Poza tym, co robiłaś w nocy? - zapytała z uśmiechem błądzącym na jej twarzy.
- Czytałam książkę.
Lisa przewróciła oczami.
- No co, książka naprawdę mnie wciągnęła - próbowała się obronić.
- Jeśli już miałam nie spać w nocy przez książki to tylko przez podręczniki z liceum - odparła Lisa.
Obydwie wybuchnęły śmiechem.
CZYTASZ
𝐘𝐨𝐮'𝐫𝐞 𝐬𝐞𝐱𝐲, 𝐬𝐭𝐫𝐚𝐧𝐠𝐞𝐫 | 𝐉𝐞𝐧𝐥𝐢𝐬𝐚
Fanfictionblondefoxy : Jesteś sexowna, nieznajomo. jendeukie : Uważaj, żeby ci się ramiączko nie odpięło ;) Czyli gdzie Lisa zaczyna pisać na chacie z "sexowną nieznajomą". | fluff, angst, chat Ship główny : Jenlisa Ship poboczny : Seultae, Chaelisa, Wengi...