5.05.2020
Jest już po 9:00, a ja mam dosyć.
Moje życie to jest jakaś totalna kpina. Jakby.. Znowu się zaczęłam głodzić. Wszyscy już przestali się interesować tym, czy jem tak jak trzeba. Może to i dobrze, bo w końcu nie będę musiała się zmuszać przez nich do jedzenia.
Czuje się w chuj brzydka. Cały czas się porównuję do innych. Przez to moja samoocena spada jeszcze bardziej.
Chcę ze sobą skończyć i mam już zaplanowaną datę. Wszyscy mi jednak nie wierzą i myślą, że mi przejdzie. Ale nie kurwa. Nie przejdzie. A daty nie zmienię.
Po chuj żyć skoro każdy nie bierze cię na serio?
CZYTASZ
Diary
Randompamiętnik ten jest stary jak świat, bo ma 2 lata (stan na 2022 rok). zacząłem go, gdy jeszcze nie byłem świadom tego, że jestem chłopakiem (stąd przez większość wpisów używam damskich zaimków). aktualizacje są dość rzadko, bo mało wchodzę na wattpad...