30.09.2020
Hej kochani. Jak u was?
U mnie całkiem całkiem. Drugi dzień nie ma mnie w szkole. Źle się czuję i musiałem zostać w domu. Trochę boję się tych zaległości. Mam nadzieję, że jakoś nadrobię to wszystko.
Humor też mi dopisuje. Obejrzałem prawie cały 2 sezon She-Ry i tak się jaram tym, że to aż masakra.
Postanowiłem zapuścić troszkę włosy. Coś w stylu włosów LP. Cudowne są i chciałbym mieć podobne. Muszę poczekać jednak parę miesięcy. Niedługo idę na shopping z mamą i kupi mi kaszkiet oraz beret. Dostałem od niej również okulary, bo przydadzą mi się do mojego nowego stylu. Wszyscy uważają, że tylko kopiuje style innych. Ja nie umiem postawić na swoim, dlatego muszę się zmienić aby ludzie dali mi spokój. Szczerze to nie chcę się zmieniać, bo dobrze się czułem ze sobą, ale inni nie dają mi żyć. Jak w takim razie chcę wyglądać?
To dociera do mnie najbardziej. W piątek prawdopodobnie będę realizować mój plan i kupię właśnie te ogrodniczki. Do tego glany, beret lub kaszkiet, okulary, golf i zakolanówki. Coś pięknego.
Wybrałem właśnie taki styl, bo zbytnio dużo nie muszę kupować i myślę, że czułbym się w tym dobrze. Moje przyjaciółki mnie wspierają w zmianie. Cieszę się, że je mam.
Przyjaciółka oraz ciocia dały mi do zrozumienia, że ludzie przychodzą i odchodzą. Nie powinienem więc się przejmować tym wszystkim i żyć dalej. Mają rację. Żyjąc z tym przekonaniem jest mi jakoś lżej.
Myślę również nad tym, aby napisać nową książkę. Muszę zająć czymś myśli. Mam głowę pełną pomysłów, więc na pewno coś wymyślę. Z jakiego shipu chcecie?
Lecę się uczyć na kartkówkę z geografii. Mam nadzieję, że u was również jest dobrze! Kocham was!
CZYTASZ
Diary
Randompamiętnik ten jest stary jak świat, bo ma 2 lata (stan na 2022 rok). zacząłem go, gdy jeszcze nie byłem świadom tego, że jestem chłopakiem (stąd przez większość wpisów używam damskich zaimków). aktualizacje są dość rzadko, bo mało wchodzę na wattpad...