29.09.2021
Witam was moi drodzy
Jak się czujecie? Wszystko u was ok?
U mnie tak średnio. przyszedłem się podzielić z tym, co się dzieje u mnie, a jest tego troszkę.
W nowym domu mieszka mi się dość dobrze. Gdyby nie fakt, że ciągłe dojeżdżanie do szkoły do miasta jest męczące, to całkiem ok jest.
Ale i tak dojeżdżanie nie jest największy problemem. Otóż.. Rodzina. A bardziej matka.
Jeszcze nigdy nie czułem się tak wykorzystany jak teraz. Mój młodszy brat zaczyna raczkować i potrzebuje więcej uwagi. Oczywiście on tej uwagi nie dostaje od swoich rodziców, tylko ja muszę się męczyć ;) Jak wracam do domu to od razu mam do niego iść. Dosłownie. Czasami mam ochotę zostać na mieście, żeby spotkać się z przyjacielem albo chociaż pójść na jakąś pizzę, bo w domu nigdy nie robią dla mnie tego, co lubię. Ale nie, po co? Od razu matka wydzwania i każe mi wracać, bo albo musi jechać na paznokcie albo do fryzjera. Nosz kurwa mać.W szkole nie jest źle. Bywało lepiej, ale i tak nie mam na co narzekać.
Sprawy związkowe - dalej sam. Jestem ponad pół roku singlem, który z każdym miesiącem ma coraz większą potrzebę posiadania drugiej połówki. Potrzebuję czułości, taki niestety już jestem. Najbardziej bolą mnie docinki ludzi, którzy mają swoich partnerów.
"A ty DALEJ sam?"
"Zapuść włosy to wtedy będą cię chcieć"
"Uwierz, bycie singlem jest super"Najbardziej to mnie wkurwia to ostatnie. Ja rozumiem, że dla kogoś innego jest to fajne, ale dla mnie nie jest. Nawet nie czułem się jak chujowo jak byłem w toxic związkach XD
4 września minęło pół roku, odkąd tata nie żyje. Brakuje mi go. Dalej mam w głowie scenę, jak zapłakana mama przychodzi do domu i krzyczy, że tata umarł.
Pisząc to popłakałem się jsidjeks
Dobra, może opowiem o czymś miłym. O ile w sumie jest o czym.
Z takich przyjemniejszych rzeczy mogę powiedzieć, że wczoraj zrobiłem cosplay mojej ulubionej osoby. Jest nią Karl Jacobs. Jest osobą, dla której każdego dnia wstaje, by zobaczyć co wrzuca na Twittera. Zawsze czekam na jego streamy i widząc jego twarz momentalnie pojawia się uśmiech na twarzy.
Oto wspomniany cosplay. Na razie to jest pierwsze podejście do niego, ale będę szukać lepszej bluzy do niego i jakieś dodatkowe pierdoły. Może będzie wyglądać jeszcze lepiej!
A, i zapomniałem dodać. Jestem rudy!! W końcu mogłem sobie pozwolić na pójście do fryzjera i zrobienie sobie czegoś nowego na głowie. Niestety nie mam ładnego zdjęcia, ale na moim prywatnym ig wstawiam dużo swoich zdjęć. Jeśli chcecie to możecie mnie dodać! Jestem tam bardzo aktywny i możecie zobaczyć, co tam robię.
Jego nazwa to asmoodeusz.pv
Zapraszam bardzo!!A ja znikam. Widzimy się w przyszłości! <3
Miłego dnia/nocy!!
~Marcelek
CZYTASZ
Diary
Diversospamiętnik ten jest stary jak świat, bo ma 2 lata (stan na 2022 rok). zacząłem go, gdy jeszcze nie byłem świadom tego, że jestem chłopakiem (stąd przez większość wpisów używam damskich zaimków). aktualizacje są dość rzadko, bo mało wchodzę na wattpad...