Dobry wieczór.
W sumie myślałam aby Nie stworzyć grupy na mess dzięki której będziemy mogli pokonwersowac.
Naogol mam dużo filmów z Dylanem, Scottem, Liamem itd.
Więc może Cię pisać tutaj co o tym sądzicie albo od razu napisać jak sie nazywanie A ja was dodam.
Tak mogło by być min 5 osób Ale jak będzie mnie to też fajnie.
Jak coś ja nie gryze 😘
Obudziłem się rano wtulony w Dylana. Chłopak jeszcze spał więc delikatnie się od niego odsknałem i po cichu wyszedłem z pokoju tak aby to nie obudzic.
Kierowałem się w stronę kuchni aby napić się kawy i coś zjeść.
Ujrzałem Liama który powoli pocieral oczy rękawami od bluzy.-Hej. Jak się już czujesz?- podszedłem do niego i położyłem rękę na ramieniu.
- A jak mam się czuć?- Spojrzał na mnie opuchnietymi i bardzo czerwonymi oczami.
-Chodź zrobię Ci śniadanie i kawę.
- Nie pójdę już do Bretta.-Wyminal mnie i chciał iść na górę ale wpadł na Mike.
Chłopak spojrzał na starszego brata i mocno uderzył z pięści w twarz. Po czym wyminal i pobiegł na górę.
-Chyba będzie na mnie zły do końca życia.- złapał się za bolące miejsce i poszedł do kuchni gdzie robiłem już kawę
- Nie no aż tak długo to nie.
-Powiedz mi jak Ty to robisz? Udało Ci się poderwać Dylana i z każdym masz dobry kontakt.
- Po pierwsze to nie ja poderwalen Dylana tylko on mnie A po drugie po prostu jestem miły.- upijem łyk gorącej kawy.
-A ja nie jestem miły? Cały czas podrywam Theo i nic. A teraz jeszcze Liam jest na mnie wściekły.- schował twarz w dłonie.
-Może Theo nie chce być podrywany w taki sposób. A Liamowi przejdzie. Kup mu duzo jedzenia i przeproś jego i Bretta A przede wszystkim odpuść mu trochę.
-Nie umiem. Martwię się o niego. Brett nie jest dla niego dobry.
-Skąd to możesz wiedzieć?
- To jest o wiele bardziej pojebana sytuacja niż wam się wydaje.
CZYTASZ
First Shot
FanfictionW Nowym Yorku Thomas poznaje na pewnej imprezie mężczyznę który wpadł mu w oko. Nie wiem że jest to członek groźnego gangu przez co pakuje swoich przyjaciół w kłopoty. ~~~ Treść może zawierac wulgaryzmy oraz sceny 18+. Jest to kolejne opowiadanie o...