Dotarliśmy na lotnisko. Między nami była napięta sytuacja.
Liam nie odzywał się do nikogo i widać było że powstrzymuje się od płaczu.Siedzieliśmy w poczekalni i czekaliśmy na nasz lot. W pewnym momencie ujrzelismy Teresę oraz Simona. Przyciagnałem do siebie Thomasa który nie wiedział o co chodzi.
Tamta dwójka zaczęła do nas podchodzić. Brett widząc ich zaczął kierować się w ich stronę.
-Poczekaj tu chwilę skarbie.- pocalowałem Thomasa w czoło i podszedłem do Bretta.
-Naprawdę myśleliście że uciekniecie przed nami.-Szyderczy śmiech Simona wywołał u mnie nieprzyjemny dreszcz.
-Czego chcecie? Zabijecie nas przy tych wszystkich ludziach?- Brett powstrzymywał się od uderzenia to w twarz.
-Zabić? Nie... Mamy O wiele lepszy plan.-Teresa po tych słowach odeszli od nas razem z Simonem.
My wróciliśmy z Brettem na miejsce.
-Czego chcieli?-Mike spytał nie odkrywając wzroku od odchodzscej dwójki.
-W sumie to niczego?- wzruszyłem ramionami i usiadłem obok Thomasa.
-Oni coś kombinują. Gdy dolecimy na miejsce będziemy musieli znów gdzieś polecieć.- Brett wyjął telefon z kieszeni.
-Cholera.-Brett wpatrtwal się w telefon. Podszedłem do niego i spojrzałem na wiadomość od Simona.
-Miłej odsiatki?- Przeczytałem na głos i rozejrzalem się po lotnisku.
Z zza rogu wyszła policja która celowala do nas z broni.
- Na ziemię!-Krzyknął jeden z nich A ja byłem zdezorientowany.
Położyłem się na ziemi tak jak całą reszta. Byłem cholernie przerażony.
-Tych zabierzcie do szpitala A resztę na komendę.-Jeden z nich wskazał na nas i podszedł aby mnie skuc.
- Ale oni nic nie zrobili!-Liam zaczął się wydzierac i podbiegl do Bretta który został skuty przez jednego z policjantów.
W ostatniej chwili złapał go policjant i przytulił od tylu. Liam zaczął płakać, Thomas awanturowac A my byliśmy prowadzeni do radiowozów.
- To jest mój brat! Nie mógłby mnie porwać Liam nadal się wyrywal.
-Thommy kocham Cię. Pamiętaj o tym.-Zostatlem mocno szarpniety przez policjanta i wyprowadzony z lotniska.
Ucieczka stu Lecia nie na co...
CZYTASZ
First Shot
FanfictionW Nowym Yorku Thomas poznaje na pewnej imprezie mężczyznę który wpadł mu w oko. Nie wiem że jest to członek groźnego gangu przez co pakuje swoich przyjaciół w kłopoty. ~~~ Treść może zawierac wulgaryzmy oraz sceny 18+. Jest to kolejne opowiadanie o...