Brett kazał nam otoczyć szkołę. W mieście dokonano masowego morderstwa gangu z którym mieliśmy sojusz. To nie wróży nic dobrego. Przez to że wczoraj spędziłem cały wieczór z Thommym grozi mu i jego przyjaciołom niebezpieczeństwo.
Brett był w szkole pod pretekstem pilnowania brata. Ja byłem przed szkołą z Minho A Mike i Zane szukali duzego mieszkania dla nas wszystkich. Oni nie mogli być teraz sami to było by zbyt niebezpieczne. A zwłaszcza dla mojego Thommiego.-Za 20 minut kończą lekcje. Zgarniamy ich i jedziemy do Domu.- Minho odłożył telefon przez który gadał przed chwilą z Zanem.
-No nie wiem czy będą zadowoleni z tego nowego domu.- odparłem patrząc na wejście do szkoły.
Czas upłynął bardzo szybko. Brett od razy wyszedł i ciągnął za ramie jakiś dwóch chłopaków. Brad szedł za nim i coś krzyczał A Theo i jakiś chłopak podsmjechiwali się i równo z szli za Brettem.
Otworzył drzwi od naszego samochodu.- Dobra to blondas, Scott jedziecie z nimi.
-O część Dylan.- Tommy lekko się zarumienił i powoli wszedł do auta.
-A ja też mogę jechać z nimi?- Brad zrobił błagalna mine.
-No dobra niech ci będzie.-Gdy Brad również wszedł do auta Brett trzasnął drzwiami i wsiadł do swojego auta razem z Liamem i Theo.
~~~
Pov.Liam
-Pierdole to jest porwanie! Gdzie my kurwa jedziemy!? I czemu prowadzi taki bez mózg jak Ty rozbijesz nas zaraz!- Brett i Theo siedzieli z przodu i tylko się ze mnie śmiali.
-Sezamku po pierwsze jedziemy do naszego nowego domu A po drugie czy mógł byś się w końcu zamknąć? Chyba że mam czymś ci zatkać jadaczke?- Theo zaczął się głośniej śmiać A ja poczułem jak pieką mnie poliki.
-Sam se coś wsadź!
Po paru minutach poczułem jak pojazd zatrzymuje się. Byliśmy na jakimś zadupiu. No co to kurwa jest ja się pytam.
-Gdzie nas wywiozłeś pedofilu jebany.-wysiadlem z auto i szedłem za Brettem.
-Sezamku w łóżku też jesteś taki głośny?- spytał A ja już byłem cały czerwony na twarzy.
-A chuj Cię to obchodzi!
- Witamy was w nowym domu.- Mój brat wyszedł nagle z domu.- Witaj laleczko dawno się nie widzieliśmy.
-Spierdalaj.- Theo szybko rzucił do niego i wszedł do budynku który nie ukrywając jest całkiem ładny.
Weszliśmy wszyscy do środka A mi się to coraz mnie podobało. Ja nie chce być zgwałcony.
CZYTASZ
First Shot
FanficW Nowym Yorku Thomas poznaje na pewnej imprezie mężczyznę który wpadł mu w oko. Nie wiem że jest to członek groźnego gangu przez co pakuje swoich przyjaciół w kłopoty. ~~~ Treść może zawierac wulgaryzmy oraz sceny 18+. Jest to kolejne opowiadanie o...