8.▪︎Brett▪︎

587 33 19
                                    

Mam dla Was mały rebus i niespodziankę
💭+🌟= 🎁

Siedzieliśmy z Liamem na łóżku, chłopak bardzo delikatnie bandazował moja zraniona rękę. Mimo że wykłucałem się z nim parę minut że nie potrzebuje bandaża, ale czułem się szczęśliwy że się o mnie tak martwi.

-Gotowe.- powiedział i uśmiechnął się szeroko przyglądając się swojemu dziełu.

-Dziękuję.- przybliżyłem się nie pewnie do chłopaka i delikatnie musnałem jego wargi.

Liam oddał pocałunek również bardzo delikatnie. Myślałem że mnie odepchnie lub spoliczkuje, a tu jednak Sezamek potrafi zaskakiwać jeszcze bardziej niż do tych czas.

- Nie sądziłem że taki gangster jak Ty może być delikatny.- gdy oderwaliśmy się od siebie spojrzał mi w oczy.

Usmiechnalem się na jego słowa i znów tej nocny przytulilem Liama.

Pov.Brad

Obudzilem się rano kolejny dzień w pustym łóżku.
Zasmucilo mnie to trochę bo tak bardzo chciałbym aby Minhoś dostrzegł we mnie chłopaka A nie... No właśnie nawet nie wiem jak określić naszą relację.

Wygramolilem się z łóżka i ubrałem się w lekko za duży różowy sweterek i czarne rurki.

Zszedlem na dół i ujrzałem swojego księcia z bajki.

No czy Minhoś nie jest uroczy.

Podszedłem do niego i przywitałem uśmiechem.

-Widze jak zawsze dopisuje ci humor z rana.-Minho spojrzał na mnie i odwzajemnił uśmiech.

-Jak zawsze. Dziś wychodzi druga częśc "Do wszystkich chłopaków których kochalam" może miał byś ochotę że mną obejrzeć?- zrobiłem słodka minke mając nadzieję że chłopak nie odmówi.

-W sumie czemu by nie.-Wzruszyl ramionami i zaczął robić kawe.- Też ci zrobić?

-Um ja nie pije ale dziękuję ze spytałeś.-Znow promiennie usmiechnąłem się do niego.

-Witam wszystkich.- Do kuchni wszedł Thomas A tuż za nim Dylan.

-Minho możemy pogadać na osobnosci?- Dylan spojrzał tylko na niego i od razu wyszli razem z kuchni.

Po chwili przyszedł Liam.

-Boże tak się nie wyspałem po tej nocy.-Liam usiadł i zabrał Minhosiowi kawe.

- Ej ale to jest Minho.

-Oj nie obrazi się jak sie trochę napoje.

- To co Ty robiłeś takiego meczocego w nocy?- Thomas spojrzał zaciekawiony na przyjaciela.

- Do Dylana zadzwoniła jakaś Teresa, i trochę nam pogrozila i Brett się bardzo wkurwił i siedziałem z nim prawie do rana.

-O, nie spodziewałem się że Ty i Brett.- Thomas zabrał Liamowi kubek z kawą i również się napil.

-Co?Nie nigdy w życiu! Chciałem być po prostu miły. Dobra ja idę posłuchać o czym gadają A później opowiem wam wszystko że szczegółami.- Liam pokierował się W stronę salonu gdzie najprawdopodobniej będzie reszta.

-Czekaj idę z toba.- Thomas również pobiegł za nim A ja nie chciałem być sam więc również za nimi poszedłem.

-Ale jak już mówiłem Teresa nie da się tak po prostu złapać-Minhos widać że był zdenerwowany i się zmartwiłem. Nie chce żeby był smutny czy zdenerwowany.

-Ale do Dylana poleci od razu. Przecież jej tylko na nim zależy.- Brett skrzyżował ręce na piersi i oparł się o stół.

-Niby tak ale ja z nią nie chce mieć już z nią nic wspólnego. Może lepiej odpuścimy. Porwijmy kogoś innego.

Jak to porwać? Przecież to jest złe.

-Mówisz tak bo to twoja była.-Zane który zaczął schodzić po schodach zaczął się przeciągac.

-Przepraszam bardzo kto?!- Thomas wyszedł zza rogu za którym się chowalismy.

-Tommy, to bardzo dawno i nie prawda.-Dylan podszedł do blondi. Liam również wyszedł zza rogu A ja nadal się chowałem.

- To czemu nie chcesz jej porwać co?! Może nadal coś do niej czujesz!- Thomas już wybuchł wystraszyłem się bardzo A do moich oczy napłynęły łzy. Nie chce żeby ktoś cierpial.

- To nie tak... - Dylan próbował się jakoś wytłumaczyć.

Wszyscy po prostu stali i nie wtracali się do kłótni.

-A jak?! Nie okłamuj mnie!- Thomas popchnal delikatnie Dylana po czym uciekł do pokoju. Liam pobiegł za nim A ja się rozpłakałem. Poczułem jak ktoś mnie przytula do siebie. Spojrzałem lekko w górę i to był mój brat.

-No już. Nie płacz.- Brett zaczął mnie delikatnie kołysać.

Gdy się już uspokoiłem również poszedłem do pokoju.

-Wszystko gra?- spojrzałem w miejsce z którego dochodził głos.
To był mój Minhoś.

Usiadł obok mnie i mnie przytulił.

-Teraz już tak.

First ShotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz