Siedzialem na łóżku i wtuliłem się w klatkę piersiową Liama.
Było mi mega przykro że Dylan tak bronił swojej byłej.
Chociaż tak naprawdę nie jesteśmy razem. Niby się całujemy, przytulamy i w tak krótkim czasie sobie zaufalismy Ale nie łączy nas chyba nic więcej niż przyjaźń.-Tommy czy możemy porozmawiać?- Dylan nie pewnie wszedł do pokoju.
- To ja pójdę.
- Nie Liam, zostan- przytuliłem przyjaciela mocniej.
-Nie bede wam przeszkadzać. Jak coś to bedę u siebie.-Liam z trudem wygramolił się z mojego uścisku i wyszedł z pokoju.
-Thomas bo ja...
-Nawet nie zaczynaj. Nie powinienem na ciebie tak naskakiwac bo i tak nie jesteśmy razem. Wybacz.- wstałem z łóżka i stanąłem naprzeciwko Dylana.
-Nic się nie stało. Ale chce żebyś wiedział że mnie o Teresy nic nie łączy. A nie chce jej porwać bo ona jest bardzo przebiegła i mogła by jeszcze zrobić krzywdę tobie.- Dylan uśmiechnął się krzywo A potem nie pewnie się przybliżył.
Moje serce zaczęło walić jak oszalałe. W sumie to tak jak zawsze gdy Dylan jest tak blisko mnie. Pochylił się lekko i pocałował.
Czy wspominałem że Dylan genialnie całuje.
Po chwili spojrzał na mnie i uśmiechnął się szeroko.
- To skoro ten temat mamy zamknięty. To może chciałbyś zostać moim chłopakiem?- Dylan złapał mnie za rękę i posłał swój promienny uśmiech.
-Oczywiście że tak.-Przytulilem bardzo mocno Dylana.
Byłem tak szczęśliwy że nie dało się tego opisać.
Po.Mike
Obudziłem się i poczułem coś przyjemnego wtulającego się w moja klatke piersiowa. Gdy spojrzałam delikatnie w dół moje oczy ujrzały cud świata. Theo który w tulał się we mnie jak pluszowego misia. Jedna ręka zacząłem bawić się jego włosami.
Nie wiem ile minęło czasu odkąd się obudziłem i wpatrywałem w chłopaka ale chyba wystatczajaco długo bo chłopak nagle się obudził.-Co ty robisz?- odsunął się ode mnie i spojrzał pytająco.
-Nic. Sam się do mnie przytuliłeś.- operłem się na łokciach i usmiechnałem zadziornie.
-Tsa. I dla tego nie mogłeś się ode mnie odsunąć jak wstałeś?
-Wygodnie mi było. Tobie chyba z resztą też.
Chłopak jedynie wywrocił oczami, wstał i zaczął się ubierać.
-Mozesz się tak na mnie nie patrzeć?
-Mozesz tak seksownie się nie ruszać?
-Dupek.-prychnal niczym Atena i wyszedł z pokoju.
CZYTASZ
First Shot
FanfictionW Nowym Yorku Thomas poznaje na pewnej imprezie mężczyznę który wpadł mu w oko. Nie wiem że jest to członek groźnego gangu przez co pakuje swoich przyjaciół w kłopoty. ~~~ Treść może zawierac wulgaryzmy oraz sceny 18+. Jest to kolejne opowiadanie o...