Obudziłem się w swoim łóżku. Wybieglem z niego jak najszybciej. To sen, to był tylko sen.
Zauważyłem pijanego Liama na kanapie i się troszkę zdziwiłem.
-O już lepiej się czujesz?-Minho podszedł do mnie i podał mi szklankę wody.
-W sensie?
-No zemdlałeś na pogrzebie. Przeniosłem tu Ciebie A Mike Liama i poszedł na pogrzeb. Zaraz powinni wrócić.
-Czyli to nie był sen?-Poczułem jak łzy napływają mi do oczy.
Dlaczego?
Dlaczego akurat mój brat?
Minho podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
-No już spokojnie. Wszystko się ułoży.-Chłopak gładził ręka moje plecy. Byłem w rozsypce. Brett to była moja jedyna rodzina. Nie miałem nikogo innego. A teraz?
Jestem sam.
Gdy Minho używał uścisk pobiegłem szybko do łazienki. Zamknąłem drzwi i znów zacząłem płakać. Nie miałem już na sobie koszuli tylko sweterek więc zaciagnalem mocno rękawy tak że nie było widać moich dłoni.
-Dlaczego?-wyszeptałem A z każdą minutą powtarzałem to pytanie coraz głośniej i głośniej dopóki przed moimi oczami znów nie zapanowala ciemność.
Uwaga moje ulubione
Polsat
CZYTASZ
First Shot
أدب الهواةW Nowym Yorku Thomas poznaje na pewnej imprezie mężczyznę który wpadł mu w oko. Nie wiem że jest to członek groźnego gangu przez co pakuje swoich przyjaciół w kłopoty. ~~~ Treść może zawierac wulgaryzmy oraz sceny 18+. Jest to kolejne opowiadanie o...