Część 6.

466 17 0
                                    

Pov  Lily

Dor już nie było w Hogwarcie, ponieważ pojechała do rodziny na święta. Widziałam że teraz w Hogwarcie nie będzie się działo nic ciekawego.

Pov Syriusz

-Czy tylko mnie ciekawi co było w tym liście?- powiedział Rogacz

-Nie nie tylko ciebie- potwierdziłem.

-Uwierzcie mi nic ciekawego przynajmniej dla was- zaśmiał sie wilkołak.

-Właśnie ty wiesz co tam jest- powiedziałem szybko- Powiedz! Może Jamesowi nie, ale mi tak. Też jestem jej przyjacielem!

-Obiecałem Dorcas- powiedział krótko.

- Nie to nie. Sami się dowiemy- zaczęłem się śmiać- Chodź James!

I wyszłem.

-Dobra to czekamy aż Evans i Moly wyjdą-powiedział Rogacz

Przesiedzieliśmy w pokoju wspólnym około 5 min. Nie czekaliśmy zbyt długo bo po chwili dziewczyny wyszły śmiejąc się.

-A gdzie to panie się wybierają?- powiedziałem chcąc dowiedzieć ile mamy czasu.

-Po cukierki i lody.- dziewczyny znów zaczęły się śmiać.

-To jak wrócicie może nas zawołacie?- powiedziałam żeby upewnić się że starczy nam czasu.

- No może-zaśmiała się Lily- Ale teraz to misja LODY.-i szbko uciekły.

-Powiedz stary co ty wcniej widzisz?- zapytałem się.

-Słyszałam-krzykneła.

Spojrzałem na Pottera i poszliśmy.

-Ty przeszukaj szafę, a ja komodę- powiedziałem cicho- Tylko szybko.
-Własnie przeszukuje rzeczy Lily ty sobie chyba żarujesz-zaśmiał się - to się nie uada.

-Ej chyba znalazłem -powiedział James.

-Daj - powiedziałem i wyrwalem list przyjacielowi.

- No tego się nie spodziewałem.

-Ja też!

   *  *  *

Otóż następny rozdział pisze Nyla
JA W TAKICH SPARWACH LAMA JESYEM😂

BEDZIĘ GRUBO
                           🐨

Jily/ Historia jak z bajki, ale czy na pewno?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz