Była 18 jak poszliśmy do Klubu ślimaka. Było tam bardzo nudno. Szczególnie nudzili się James i Syriusz. Luna siedziała oparta o rękę i prawie zasypiała. Po chwili poszedł do mnie Slughorn i przedstawił mi chłopaka z innej szkoły nazywał się Luis.
- Część miło mi- powiedziałam
- Mi też - Powiedział chłopak i pocałował mnie w rękę... Nie byłam z tego zadowolona. Poprawiłam dosyć wyraźnie pierścionek od Jamesa.
Pov James
CO on wyprawia... Moja Lily... Chciałem coś z robić Ale nie do końca miałem co byłem na przyjęciu. No cóż jak wyjdziemy to policzę się z tym gnojkiem.
- James żyjesz?... James?... No i nie ma go z nami- powiedział Syriusz
- O co chodzi?- zapytałem
- O to że nie rób głupot. Lily Cię kocha Zostaw gnoja. - powiedziała Luna.
- A może tylko trochę mu przywalę...
-James serio?- zapytała Luna
Byłem zły w sumie to nie wiem o co, ale ten typ mi się nie spodobał. Postanowiłem, że do nich podejdę.
-Cześć kochanie- powiedziałem do Lily.
-Hej. Luis to jest mój chłopak James.
-Narzeczony- poprawiłem ją- Miło mi cię poznać.
-Mi również- powiedział ten gnojek.
Widziałem jak bardzo był zawiedziony tym,że Lily mam narzeczonego. Ale nie obchodził mnie ten typ puki nie zbliżał się do Lily. Naszą rozmowę przerwał Ślimak.
-Lily naprawdę jesteś zaręczona?- zapytał profesor.
-Tak z Jamesem.
-Bardzo mnie to cieszy. Gratuluję-powiedział i wzniósł za nas toast a do niego przyłączyli się inni.
Widziałem jak Lily była jednocześnie zła i zawstydzona.
Pov Luna
Wymknęłam się z Syriuszem wcześniej bo chciałam dokończyć naszą rozmowę.
-Możesz mi wytłumaczyć dlaczego się tak zachowujesz?!
-Ale nie wiem o co ci chodzi!
-Dobrze wiesz o co chodzi! Jeśli masz zamiar tak dalej zachowywać się jak komplety głupek to miedzy nami koniec!
-Nie masz prawa mnie oceniać!
-Wiesz co nie będziemy tak rozmawiać! To koniec- powiedziałam i zaczęłam biec do dormitorium. Ale usłyszałam jeszcze głos Syriusza:
- Proszę bardzo idź!
Byłam strasznie smutna w sumie wiedziałam, że to trochę przeze mnie. To ja zaczęłam tą awanturę, ale widocznie tak miało być...
CZYTASZ
Jily/ Historia jak z bajki, ale czy na pewno?
AcciónHistoria mówi o Lili i Jamesie. Nie do końca prawdziwa ale jednak. Jest tu parę wontków których nie było w książce.🐨