2

2K 41 5
                                    

Rozdział napisany przez marcysia27

Marcin: Widzę, że bardzo Ci się podobało kochanie, liczę że teraz zrobisz mi coś do jedzenia i radzę Ci być grzeczną dziewczynką bo inaczej spotka Cię surowa kara
- To łaskawie wyjdź z pokoju i daj mi się ubrać to zrobie Ci jedzenie- powiedziałam z płaczem
Marcin: Chyba nie wsydzisz się swojego kochanego męża? Jak będziesz robić obiad to załóż tą krótką czarną sukienkę z dużym dekoltem i najlepiej nie zakładaj majtek jak będziesz niegrzeczna to będę miał do Ciebie łatwy dostęp
- Jasne- powiedziałam to
z obrzydzeniem, ale miałam na dzisiaj dość więc wolałam być posłuszna

Poszłam zrobić mojemu "kochanemu mężowi" jedzenie jakby sam nie miał rąk aby sobie zrobić. Robiłam jego ulubioną zupę pieczarkową więc nie powienien być wściekły, że znowu robię coś co jest dla niego ochydne. Po godzinie skończłam więc zawołałam swojego oprawcę.

- Marcin zrobiłam twoją ulubioną zupę- powiedziałam to jak najłagodniejszym głosem aby go nie prowokować
Marcin: W końcu ilę można czekać na jedzenie?
- Ile mam Ci nalać?- zignorowałam jego wcześniejsze pytanie aby nie robić nie porrzebnej kłótni
Marcin: Dwie mi nalej
- Proszę, mam nadzieję że będzie Ci smakować- gdy postawiłam przed nim talerz klepną mnie w tyłek miałam ochotę za to uderzyć go
w twarz, ale się powstrzymałam
Marcin: Więcej soli nie mogłaś wsypać? Wogule to nie potrafisz wcale gotować i zaspokojć potrzeb męża gdy jest głodny
- Wsypałam wystarczająco aby nieprzesolić
Marcin: Myślałem, że już dzisiaj wystarczy Tobie kar, ale widzę że sama się o nie prosisz

Resztę dnia naprzemiennie mnie bił
i gwałcił aż stracilam przytomność bo nic z tego nie pamiętam...

Nasza historia- Natalia i KubaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz