Rozdział napisany przez xvmoon
Rano obudziłam się cała obolała, nie pamiętam co wydarzyło się wczoraj.Byłam bez ubrań,obok mnie był Marcin
Marcin:W końcu wstałaś, suko-powiedział i położył dłoń na moim ramieniu, a mnie przeszedł nieprzyjemny dreszcz
-Jadę do pracy,Zostaw mnie-powiedziałam obojętnym głosem i wyszłam z sypialni.
W łazience się ogarnęłam,spojrzałam na swoją twarz w lustrze. Mam 22 lata,a wyglądam i czuję się na 30.Cała pokaleczona i wykorzystana psychicznie. Pod makijażem ukryłam ślady bicia na twarzy i wyszłam
z domu. Nie jadłam nawet śniadania,bo nie chcialam tutaj zostawać dłużej
Weszłam do samochodu, w którym był Kuba
Pojechaliśmy na komendę
Kuba:Hejka.Zrobiłem Ci kawę,jest na twoim biurku
-Dziękuję-uśmiechnęłam się siadając przy biurku,zaczęłam pić kawę
Weszła Kruczkowska(K)
K:Mam dla was nową sprawę,chodźcie
Kuba:Jasne-powiedział
i wstaliśmy.Kuba przepuścił mnie
w drzwiach
Dla mnie nawet taki gest to coś wielkiego,na prawdę...
Przecież zawsze to ja robię to co chce Marcin,a Kuba.. Kuba jest taki inny
Już od jakiegoś czasu czuję do niego coś więcej.No,ale nie mogę mu o tym powiedzieć,Marcin wtedy by mnie chyba zabił...
Zajęliśmy się sprawą,Jechaliśmy na akcje
Kuba:Co się stało,Natalia? Ktoś cię pobił?
-Co ty...Jak to pobił?
Kuba:Przecież widzę,że coś jest nie tak.Masz ślad pobicia na twarzy
-Wszystko jest dobrze-wymusiłam się na uśmiech
Kuba:Na pewno?
-Tak-usmiechnelam się-Kuba,jeśli będę czuła że jestem w rozsypce to na pewno się dowiesz
Kuba:Obiecujesz? Martwię się
-Obiecuję...
Ja już byłam w rozsypce.Chciałam powiedzieć Kubie,co dzieje się u mnie w domu ale cholernie się bałam.Bałam się,że Marcin się dowie...poza tym bałam się otworzyć przed Kubą,mimo że mu bardzo ufam
Chciałabym aby ten koszmar się już skończył.Chciałabym zacząć po prostu normalne życie,bez Marcina...
