P- Jest ojcem dziecka.
J- Zostaw mnie i nigdy więcej się do mnie nie odzywaj wybiegłam z tamtąd.5 lat pózniej
Mam meża Piotrka i synka Adama brakuje mi kacpra ale najwidoczniej taka kolej żeczy nigdy więcej nie spotkałam kacpra słyszałam w wiadomościach że sam wychowuje swoje dziecko.Brakuje mi Julki była moją Bibi niestety wszytko się kończy wychowuje sam synka ale poprostu taką drogę napisał nam los.
No chyba nie myśleliscie że to koniec haha
Julka
P- Jest w 50℅ pan nie jest ale jak ma pan brata to on jest.
J- Czyli kacper nie jest?
P- Nie jest genetycznie spokrewniony z tym dzieckiem.
Uuuuff odetknełam z ulgą
K- Japierdole uratowała mi pani życie.
Dz- Ale jak to?
K- Kurwa takto chciaś mnie wkręcić w dzieciaka.
Dz- Ale ty masz brata?
K- No niestety hubert to mój brat.
Dz- A on żyje?
K- Eee nie.
Dz- Ja potrzebuje piniedzy.
To idź se kurwo zarób.
J- Może idź zarób na dupie.Kacper
Może dam jej jakiś pieniądze.
K- Dobra dam ci 500tyś ale się odpierdol i znajdź se jakąs pracę.
J- To dobry pomysł.
Dz- Dobra.
K- Przeleje ci na konto i spierdalaj.
Wyszliśmy z tej przychodni weszłem do samochodu, byłem zły na julke bo jak zwykle najpierw sie obraziła więc się do niej nie odzywałem.
J- Misiu przepraszam powinnam najpierw to zobaczyć a dopiero potem się drzeć.
K-.................
J- Kapi odezwij się proszę ja naprawdę przepraszam.
Julka cały czas mnie przepraszała ale ja jechałem w ciszy do domu. Weszliśmy do środka ja poszłem do sypialni a jula do kuchni. Spałem sobie smacznie aż obudził mnie pyszny zapach z kuchni. Weszłem tam a na blacie był tort czekoladowy wyglądał pysznie a na nim było napisane przepraszam.
J- Ej ty spałeś co ty tu robisz?
K- Tak pysznie pachnie że nie da się oprzeć.
Posadziłem julke na blacie..
K- Misiu najpierw sprawdź potem osądzaj dobrze?
J- Ok teraz jemy tort.
K- Nie teraz to ja jem ciebie..
Całowałam julke potem schodziłem niżej i niżej dotarłem do..... Ściągnęłem z niej koszulkę.......... (Doklejcie se reszte)Julka
Nie uprawiam sexu z kacprem przez 6 miesięcy bo byłam w ciąży iwgl. I załuje bo on serio jest dobry w te klocki można się rozpłynąć. Po skończeniu poszliśmy spać do sypialni. Rano obudziły nas krzyki sprzataczki.
S- Pomocy ratunku pani Julko pane kacprze.
J- Kacper wstawaj.
Szturchałam go ale nie wstawał więc zrzuciłam go z łóżka.
K- Kurwa julka nooo dlaczego.
J- Pani gosia nas woła.
Zeszliśmy na dół ja samym szlafroku bo spałam bez ubrań.
J- Co się stało pani Gosiu.
G- Bo jeden z ochroniaży mi groził bo chciał ubrać ten złoty wazon.
K- Japierdole dostaje pani premie i ma wolne do końca tygodnia.
G- Dzikuje dowidzenia.
K- Idziemy do sypialni potem się nim zajmę. .......A to co się stanie w sypialni już w next. Haha jestem zła. Dobra dobra teraz dajemy kometarze i gwiazdki kosiam was 😘😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤
CZYTASZ
Gangster JK
Fanfiction𝙶𝚊𝚗𝚐𝚜𝚝𝚎𝚛 Kacper Największy na świecie gangster odziedziczył biznes po zmarłym tacie cholernie przystojny, koks i przemyt to jego drugie imię ma serce z kamienia nigdy w życiu nie doznał prawdziwej miłości i uczucia kochania. Aż pewnego dni...