-11-

702 42 1
                                    

The Bet 

Jungkook powoli otworzył oczy. Zauważył kolejną parę oczu patrzącą się na niego. Taehyung go obserwował i jeżeli byłby kto inny, a nie straszy chłopaka to by się trochę wystraszył. Taehyung uśmiechnął się lekko do niego.

Jungkook się uśmiechnął cwanie kiedy postanowił objąć ramieniem chłopaka talie i pociągną go bliżej siebie.

"Dzień dobry kochanie."

Taehyung tylko mruknął w odpowiedzi, zatapiając się w dotyku młodszego zanim musieli wstać. Jungkook wtulił się w szyję starszego. Pachniał dobrze, trochę jak świeżo upieczone ciasteczka. Podobało mu się jak o poranku Taehyung lubił się tulić, przypomniał mu się wtedy dzień kiedy spędził noc w domu Taehyung'a, gdzie o poranku poszedł go obudzić, a Taehyung'owi w ogóle nie przeszkadzało tulenie się z nim.

***

Taehyung wtedy się od niego odsunął. "Muszę już wstawać Jungkook." Taehyung powiedział mu, kiedy Jungkook odmawiał puszczenia go. Jungkook pokręcił głową i ponownie wtulił się głową w Taehyung'a szyje. "Muszę się umyć!" Krzyknął i z całej siły go popchnął. Jungkook westchnął, a Taehyung sobie poszedł.

"Potrzebujesz jakiś ciuchów Taehyung?!" Zawołał i usłyszał jak Taehyung odkrzykuje, że tak potrzebuje. "Zostawiam je na łóżku!"

***

Po tym, Jungkook zrobił śniadanie dla nich obu. Na szczęście, nie był złym kucharzem. Taehyung wyszedł z sypialni, ubrany w podarte jeansy oraz białą koszulkę, które Jungkook zostawił mu.

"Mam nadzieje, że ci będzie smakować." Powiedział Jungkook, kładąc talerz przed Taehyung'iem, na miejscu gdzie usiadł.

"Zjem wszystko, Jeon." Powiedział mu Taehyung i zaczął jeść.

Jungkook skończył pierwszy i poszedł się ubrać, a potem wrócił do Taehyung'a, który nadal jadł.

"Jezu, jak można tak wolno jeść? Przysięgam czuje jak się starzeje tutaj." Poskarżył się Jungkook.

"Już prawie kończę." Taehyung pokręcił oczami.

"Taehyung?"

Taehyung mruknął w odpowiedzi i jadł dalej swoje śniadanie. "Gdyby się ciebie spytał to poszedłbyś kiedyś ze mną na randkę? Taką prawdziwą?" Taehyung przerwał przeżuwać na sekundę by spojrzeć się na niego i przełknąć jedzenie.

"Czemu się pytasz?" Odpowiedział pytaniem.

"Ponieważ chciałbym cię zabrać na jedną i raczej nie chciałbym zostać odrzuconym. Własne dlatego zadaje ci to jako pytanie hipotetyczne."

Taehyung wyglądał jakby się zastanawiał, ale Jungkook wiedział, że tylko próbował wymyślić jak mu najmilej odmówić. Taehyung był na tyle zamknięty emocjonalnie, że Jungkook nie spodziewał się, że chłopak się zgodzi, ale wgłębi miał trochę nadziei że chłopak przystanie na propozycje.

"Jest dobrze Taehyung, zapomnij o tym." Jungkook powiedział, kiedy Taehyung nie odpowiadał. Taehyung uśmiechną się do niego przepraszająco. "Przychodzisz dziś na mój mecz?" Jungkook zapytał ponieważ starszy jak narazie przychodził na każda ich grę, ale to było ponieważ był do tego zmuszony. Jednak łyżwiarze nie musieli chodzić ich oglądać kiedy były to zawody narodowe.

Taehyung przechylił głowę. "Chcesz żebym przyszedł?" Jungkook pokiwał entuzjastycznie głową, przez co Taehyung się uśmiechną. "W takim razie tak."

The Ice King || Tk [TŁUMACZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz