-43-

521 29 6
                                    

Birthday

Jungkook obudził się następnego poranka z uśmiechem na twarzy. Taehyung był wtulony w niego tak jak zawsze, chowający swoją głowę w szyi młodszego.

Jungkook ostrożnie odsunął się od chłopaka, starając się go nie obudzić i poszedł wziąć prysznic. Zanim zdążył odkręcić wodę usłyszał głośny płacz z pokoju obok.

Szybko owinął się ręcznikiem i wyszedł z łazienki by zobaczyć siedzącego na ziemi koło łóżka, Taehyunga.

"Nic ci nie jest?" Jungkook zapytał podchodząc do niego.

"Ty pieprzony skurwysynie!" Taehyung warknął na niego. "Czy wyglądam jakby nic mi nie było?!"

Jungkook zmarszczy brwi i pochylił się nad nim. "Co jest?"

"Ty dupku, próbowałem właśnie wstać i tak mnie boli, i to twoja wina!"

Wtedy Jungkook zrozumiał o czym chłopak mówi i zaczął się śmiać.

"Nie śmiej się!" Jęknął zanim zaczął mówić pod nosem. "Nikt mi nie mówił, że bycie na dole jest fak bolesne."

Jungkook i tak go usłyszał, co go rozśmieszyło jeszcze bardziej.

***

Kiedy już śmiechy ucichły, Jungkook się podniósł.

"Ubiorę się i pomogę ci."

"Lepiej żebyś mi pomógł, chuju."

"Ej, nie wiń mnie o to, sam tego chciałeś."

"Mogłeś mnie ostrzec."

Jungkook wzruszył ramionami i nałożył na siebie pare jeansów i zwykłą, białą koszulkę zanim podszedł z powrotem do Taehyunga i podniósł go z podłogi, zabierając go do łazienki.

"Napuszczę ci wodę do wanny." Powiedział i zaczął się bawić wodą, próbując ustawić odpowiednią temperaturę. Kiedy był już z nią zadowoloną, a wannie zaczęła pojawiać się piana, wrócił do Taehyunga.

"Potrafię sam wejść do wanny." Uparł się i kołyszącym krokiem doszedł do wanny, wchodząc po woli do wody.

"Zrelaksuj się." Powiedział mu Jungkook i przysunął drewniany stołek, siadając na nim. Taehyung odchylił głowę mocząc ją w wodzie i przymknął oczy.

Jungkook chwycił za szampon, nalewając go sobie na dłoń i następnie zaczął go wcierać we włosy swojego chłopaka.

"To ja powiniennem to robić dla ciebie, w końcu masz urodziny." Taehyung wyszeptał.

"Zasługujesz na to bardziej niż ja, nie martw się."

***

Po kąpieli Taehyunga, Jungkook pomógł mu się ubrać mimo protestów Taehyunga, który mówił, że może sam to zrobić.

"Chodźmy na śniadanie, mój tata pewnie już na nas czeka." Taehyung powiedział i chciał wstać, ale Jungkook mu w tym przeszkodził.

"Zaniosę cię."

"Nie, będzie to wyglądać dziwnie."

"Nie martw się o to."

Taehyung pomyślał o tym przez jakiś czas. Z jednej strony nie chciał wyglądać na bezużytecznego, ale także naprawdę bolały go plecy.

"No dobrze, ale to już ostatni raz co mi pomagasz dzisiaj."

Jungkook pokiwał głową i zaniósł go na plecach na dół. Ich rodzic patrzyli się na nich dziwnie kiedy weszli tak do jadalni. Jungkook odłożył Taehyung na krześle i usiadł koło niego.

The Ice King || Tk [TŁUMACZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz