Następny tydzień przeleciał blondynowi spokojnie. Klasowe fanki stały się spokojniejsze i teraz coraz bardziej nieśmiałe spoglądały na zmianę, próbując wewnętrznie się przemóc na wyznanie mu uczuć. Zbierając rzeczy po ostatniej lekcji w piątek wszyscy wesoło rozmawiali o swoich planach na weekend. Niektórzy chłopcy chwalili się sobie na wzajem, że wracają ich rodzice, albo, że spotkają się ze swoją partnerką, a dziewczyny po cichu rozmawiały o tym, że będą piec jakieś ciastka albo pisać list dla swojego ulubionego senpaia lub kolegi z klasy. Niektóre także po prostu powiedziały, że będą całe dwa dni siedzieć nad książkami. Blondyn miał już włożyć słuchawki do uszu, ale przerwał mu jeden z przedstawicieli płci brzydkiej.
- Nishinoya, a jakie są twoje plany? - zawołał brunet stojąc razem ze swoimi znajomymi blisko wyjścia z sali.
- Czemu cię to interesuje? - zapytał się nie oczekując odpowiedzi przechodząc obok nich i wychodząc z klasy. Oni całą grupką od razu poleciało za nim. Szli razem korytarzem w stronę szafek oraz drzwi wejściowych. Co chwilkę go zaczepiali tylko dla tego, że chcieli aby im odpowiedział na zadane wcześniej pytanie.
- Jadę do Tokio - powiedział mając nadzieję, że w końcu się odczepią jednak niestety wszystko poszło na odwrót. Naprawdę dziwił się, że osoby tak się zachowujące dostały się do klasy piątej.
- Uuu - zawołali wszyscy zatrzymując się na chwilkę, jednak zaraz znów go dogonili. - Do rodziny czy na spotkano? - zapytał, któryś z nich.
- Spotkanie - odpowiedział dla świętego spokoju.
- A, jesteście razem? - zapytał kolejny z kolegów z klasy, których imion nie pamiętał kompletnie.
- Chciałbym - odpowiedział blondyn po raz ostatni, i każde następne zadane przez nich pytanie zignorował.
Zmienił tylko buty i wkładając słuchawki do uszu całkowicie odciął się od irytujących go klasowych znajomych. Cieszył się, że trener ustalił, że w piątki po lekcjach nie mają treningów, jednak odbiło się to treningami w każdy inny dzień oprócz tych wolnych a.k.a weekendów i świąt. Zaszedł do domu i otworzył tylko drzwi za pomocą klucza. Yuu nie było w domu, znając plany młodszego brata i nie chcąc zostać sam wybył do Ryuu na męskie weekendowe nocowanie zaraz po zajęciach szkolnych, gdzie prawdopodobnie będą płakać za Kiyoko.
Zaraz po ściągnięciu butów zawędrował do swojego pokoju na piętrze. Na łóżko rzucił szkolną torbę, i ściągnął szkolny mundurek. W samej bieliźnie zawędrował do szafy, która mieściła się zaraz przy drzwiach. Otworzył drewniane drzwiczki i zaczął przygotowywać sobie strój, który ubierze zaraz po krótkim prysznicu. Zaraz szybko wrócił z łazienki i ubrał się w to co sobie przygotował. Luźne spodnie, prostego kroju, czarne. Biała przyduża koszula, a na to ciemny, niezapinany, za duży o jakieś dwa rozmiary, sweter. Chwycił wczoraj spakowaną małą walizkę i dopakował do niej przyniesioną z łazienki kosmetyczkę oraz piżamę, którą wyciągnął z pomiędzy poduszek. Z szafy wyciągnął jeszcze mały, czarny plecaczek, do którego wpakował słuchawki, ładowarkę do telefonu, sam telefon oraz portfel. Plecaczek zarzucił na ramię, a rączkę od walizki chwycił i podniósł ją do góry. Wyszedł z pokoju i zamknął za sobą drzwi. Zszedł na parter, wziął jabłko, które znajdowało się w koszyczku na blacie w kuchni. Zjadł je szybko i ogryzek wyrzucił do kosza, ubrał buty i wyszedł z domu, wcześniej zabierając z szafki w przedpokoju klucze. Zamknął za sobą drzwi i z plecaczka wygrzebał telefon oraz słuchawki, podłączył je do sprzętu, szybko wybrał aplikacje z muzyką i włożył je do uszu. Dopiero wtedy ruszył się z przed domu i spokojnym krokiem ruszył w kierunku stacji.
Podczas podróży pociągiem plecaczek trzymał blisko swojego lewego boku, a walizkę trzymał zaraz obok swoich nóg. Przez całą drogę słuchał muzyki na słuchawkach i albo siedział z przymkniętymi oczyma, albo obserwował to co się działo wokół niego, oraz za oknem.
Jakieś piętnaście minut przed ostatnią stacją, co jest jednoznaczne z tym, iż jest to stacja na której będzie musiał wysiądź, dostał wiadomość od pewnego koguto głowego chłopaka.
Od: (Neko)Kuroo Tetsuro
Ho-chan~
Kiedy będziesz??
Do: (Neko)Kuroo Tetsuro
Jeszcze jedna stacja i będę
Od: (Neko)Kuroo Tetsuro
Okey, będę czekał na stacji
Do zobaczenia ❤️
Blondyn uśmiechnął się ciepło do telefonu i przez następne minuty wyczekiwał zatrzymania się pociągu. Naprawdę nie mógł się doczekać ich spotkania.
Data napisania: 09.06.2020
Data opublikowania: 17.06.2020
CZYTASZ
Braciak |Haikyuu|
FanfictionMłodszy, ale wyższy brat Nishinoyi Yuu. Nishinoya Hoshi. Chłopak uwielbiający zmieniać kolor włosów, chwile po gimnazjum Chidoriyama idzie do tego samego liceum co jego starszy brat. Ląduje w klasie 1-5 przez swój nie przeciętny wynik na egzaminie w...
