Pro : Wiecie, gdzie Optimus?
Ja :
Ja : Yyy, znaczy no... * drapie się po karku, niezręczny chichot *
Pro : Alicjo...
Ja :
Ja : Pamięta pani, jak bliźniaki zmieniły się w dzieci? Too... znowu się zdarzyło... I Optimus oberwał...
Pro : Gdzie
Ja : Jego pokój
Pro : * od razu tam idzie i zagląda *
Baby Op :
Pro : Awww... * cicho podchodzi i bierze go na ręce, owijając kocem *
Op : * pomruk, tuli mocniej misia, wtulając się w jej ramię *
Pro : * cmok w czółko * Kochany kwiatuszek...