Obudziłam się leżąc na torsie Yoongiegio. Pomału podniosłam głowę i spojżałam na śpiącego jeszcze chłopaka. Uśmiechnęłam się pod nosem po czym zeszłam z Sugi i kiedy chciałam wstać z łóżka poczułam jak ktoś łapie mnie za rękę.
Suga- gdzie idziesz...- zapytał nawet nieotwierając oczu.
T/I- idę się ubrać bo dziś zaczynam pracę w bibliotece.
Suga- czemu ja nic o tym nie wiem?- otworzył oczy.
T/I- no...Nie pytałeś.
Suga- ehh...dobra chodzi tu jescze na chwilę.
T/I- muszę już iść Suga.
Chłopak podniusł jeden końcik ust do góry po czym pociągnął mnie mocno w swoją stronę.
Suga- uparta jesteś.
T/I- Yoongi puszczaj! Bo nie zdążę do pracy!
Suga- zdążysz zdążysz.
Chciałam właśnie krzyknąć na chłopaka Ale przeszkodziły mi jego usta. Zaczoł mnie namiętnie całować schądzac na szyję.
T/I- S-Suga...Nie teraz...pużniej..- powiedziałam bardziej zaciskąjac ręce na włosach chłopaka.
Suga- niech będzie. Wieczorem to dokończymy- pocałował mnie w czoło I wymuścił z swoich ramion. Ja tylko odetchnęłam i wstałam z łóżka podchodząc do szafy. Wyciągnęłam z niej jakieś ubrania i poszłam do toalety się ubrać.
Outfit na dziś:Wyszłam z toalety i kiedy miałam zejść na dół poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu.
Suga- pięknie wyglądasz ale to jest za krótkie skarbie...- powiedział w moje włosy.
T/I- oj przestań. Przecież będę tylko w bibliotece.
Suga- A jak tam będzie jakiś chłopak?
T/I- ehh...Yoongi kocham tylko Ciebie- odwruciłam się do niego i go pocałowałam.
Suga- to dobrze...Ja Ciebie też. A teraz zmykaj.
Szybko zeszłam na dół gdzie spotkałam chłopaków.
Tae- hejka. Idziesz gdzieś?
T/I- hej. Do pracy i wybacz ale się śpieszę więc papa!
Tae- paaa!...
Kiedy byłam już w pracy zaczęłam ogarniać swoje biurko A następnie przyjmować klientów.
Gdy dzień pracy dobiegł końca spakowałam swoje rzeczy i wyszłam z biblioteki. Ku mojemu zdziwieniu przed biblioteką czekał na mnie Suga
Suga- no nareszcie...ile można tam siedzieć.
T/I- co ty tu robisz haha- przytuliłam go.
Suga- przyszedłem po Ciebie bo jedziemy dziś do hotelu.
T/I- do hotelu? Dlaczego?
Suga- niespodzianka. A teraz wsiadaj I szybko wpadniemy po twoje rzeczy.
T/I- no ok.Pojechaliśmy do domu gdzie spakowałam jakieś potrzebne mi rzeczy.
T/I- gotowa.
Suga- to chodźmy.
J-hope - ej gdzie idziecie?
Jimin- zabiera ją do chotelu.
J-hope- i czemu ja o tym nic nie wiem! Mnie nigdy nie zabrałeś do hotelu- oburzony krzyknął do Sugi na co ten przewrócił oczami i wyszedł z domu ciągnąc mnie za rękę.
T/I- mam się bać czy bardziej cieszyć?
Suga- uznajmy że to i to.
T/I- dobra...to teraz się bardziej boję.
Suga- wsiadaj. - otworzył mi drzwi po czym wsiadłam do auta zapinając pas.
T/I- czemu akurat w nocy tam jedziemy?
Suga- będziemy tam rano.
T/I- to ile mu będziemy jechać???
Suga- no dobre kilka godzin więc jak chcesz to możesz iść spać.
T/I- eh...coś ty znowu wymyślił..- odwruciłam się na drugi bok po czym zasnęłam._____________
Zaczynamy maraton!!❤❤❤🔞😇😇🤗
CZYTASZ
C14 ~<Min Yoongi>
Romance《W TRAKCIE KOREAKTY》 - Wierzysz w demony....? - Nie...one nie istnieją..... W opowiadaniu mogą pojawić się: - sceny 18+ - sceny brutalne. - przekleństwa. ♡premiera pierwszego rozdziału- 10.05.2020r