《W TRAKCIE KOREAKTY》
- Wierzysz w demony....?
- Nie...one nie istnieją.....
W opowiadaniu mogą pojawić się:
- sceny 18+
- sceny brutalne.
- przekleństwa.
♡premiera pierwszego rozdziału- 10.05.2020r
Obudziłam się bo poczułam jak ktoś ciągnie mnie za nogi. W mgnieniu oka wylądowałam na podłodze. T/I- ała! Suga- dzień dobry skarbie haha- zawisł nad mnę I zaczoł się śmiać T/I- widzę że masz dobry humor haha. Suga- po wczorajszej nocy mam. Było świetnie- szepnał do mojego ucha i pocałował mnie w policzek. T/I- mi też się podobało.- pocałowałam go w usta.- Ale Suga? Suga- tak? T/I- zabezpieczałeś się? Suga- tak spokojnie. A co? Nie chciałabyś takich małych demonków?- uśmiechnął się A ja posmutniałam T/I- tak...bardzo bym chciała- powiedziałam smutno i wygramoliłam się z pod jego ciała. Suga- wszystko dobrze? T/I- ta..- podeszłam do torby i wyjęłam ubrania. Po chwili poczułam jak Yoongi przytula mnie od tyłu. Suga- co się stało... T/I- Yoongi...bo...chodzi o to że ja bardzo chciałbym mieć dzieci Ale...nie chce wychowywać ich tylko przez dwa lat..- po moim policzku spłynęła łza. Suga- skarbie...rozumiem Cię. T/I- nie rozumiesz...nic nie rozumiesz- wyrwałam się z jego uścisku i wyszłam na taras.- ty żyjesz 8 lat....powinieneś znaleźć sobie kogoś kto będzie z tobą przez cały czas... Suga- T/I.. T/I- Suga- odwruciłam się do niego- ja nie urodze ci dzieci...nie będę z tobą przez całe życie.... Suga- i co z tego...I co z tego że masz dwa lata...Ja zawsze będę cie kochał nawet jeśli odejdziesz....nie zamienię cie na kogoś innego. Jesteś wyjątkowa. I nie obchodzi mnie to że nie będziemy mieć dzieci....ważne jest to że jesteśmy razem. Więc proszę...bądz z mną do końca.- po jego policzku poleciała samotna łza. T/I- j-ja...nie zostawię Cię- zaczęłam płakć. Suga widząc to podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Suga- zawsze będę przy tobie kochanie.
Rok i 10 miesięcy puźniej
Obudziłam się wtulona w Yoongiegio po czym pomału pocałowałam go w policzek. Pomału wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Wyjżałam za nie i zobaczyłam lekko rozmazny krajonraz. Po chwili pczułam delikatne ukłucie w sercu. Lekko się uśmiechnełam a po moim policzku poleciała łza. Suga- wszystko dobre?- zapytał wstając z łóżka. T/I- to dziś...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.