Obudził mnie nie znośny dźwięk budzika. Szybko wzlokłem się z łóżka. Włożyłem na siebie luźne dresy i jakiś czarny nie wiadomo ile lat ma T-shirt. Wyglądałem jak typowy dres spod ciemnej lampy. Zbiegłem na dłu, szybko chwyciłem za plecak. Nie lubiłem jeści w domu wiec wymykałem się oknem. Musiało to komicznie wyglądać chodziby dla moim sąsiadów i nie tylko. Pod moją kamienicą czekał na mnie już Michał. Nie powiem lubiłem jak chłopak przychodził podemnie ale zawsze się bałem, że zauważy go moja mama i wciśnie mi te nie dobre kanapki.
~Wiesz ile ja tu czekam? Nie chce się spóźnić pierwszego dnia
~Już dobrze dobrze. Będziemy dzisiaj wyjątkowo punktualnie, ale jutro niczego nie obiecuje - oboje zaczęliśmy się śmiać i poszliśmy w kierunku szkoły.
***
Po chwili byliśmy już pod moją jakże ulubioną szkołą. Nikogo nie było na korytarzu więc przemknęliśmy się do opuszczonej sali. Lubiliśmy ten klimat, wszystko było poniszczone i to też trochę nasza zasługa. Zastanawiałem się czemu nikt nigdy tam nie wchodzi ale co tu się dziwić tak sala była w piwnicy i chodziły różne pogłoski, że jest nawiedzona. Usłyszeliśmy dzwonek na lekcje. Na korytarzach pojawiła się masa osób, szybko podeszliśmy do sekretariatu odebrać plan lekcji.
~Ahh świetnie pierwszą lekcje mamy z Siwą - najbardziej znienawidzona nauczycielka przynajmniej dla mnie P. Bogumiła. Już tłumaczę z jej ksywką - nazwaliśmy ją dla tego bo kiedyś pomyliła sobie rudą Fabre z białą i w tamtym roku przez 3 miesiące chodziła w siwych włosach. Idąc w kierunku klasy zauważyłem kątem oka jakiegoś chłopaka widać było że jest tu nowy i się zgubił. Stwierdziłem z Michałem, że do niego podejdziemy ale on nas wyprzedził i sam do nas podszedł.~Hejka, mam pytanie nie wiecie gdzie znajduje się sala 26?
~Akurat Robert idzie teraz tam na lekcje, odprowadzi cie
~ Tak, było by świetnie
~ Tak wogle jestem Michał, a ty?
~ Jestem Krzysztof, a ty to Robert. Tak?
~Yhm, dobra chodźmy już bo Siwa da nam popalić
~Siwa?
~Wymyśliliśmy jej takie przezwisko, ja już idę bo się na polski spuźnie. Pa
~Paa
***
~Yyy, Robert chciałbyś z mną usiąść w ławce?~Spoko, jeśli jesteś dobry z matmy to jasne - posłałem mu płu uśmiech
~Z matmy sobie całkiem dobrze radzę
Weszliśmy do klasy i zajeliśmy miejsce w ławce. Nie powiem Krzysztof był przystojny ale znając życie nie był mną zainteresowany.
Lekcje i przerwy w jego towarzyskie były miłe, zacząłem go lubić. Praktycznie przez cały dzień nie widziałem się z Michałem.***
Nadszedł czas ostatniej lekcji którą była informatyka. Idąc z Krzysikiem przez korytarz nie zauważyłem nadchodzącej P. Kasi, nauczycielki od angielskiego z gorącą herbatą. Ona chyba też mnie nie zauważyła bo wylała na moją koszulkę herbatę.~Ooo mój Boże, Robert przepraszam
~Naprawdę nic się nie stało
Szybko pobiegłem z Krzyśkiem do toalety i zdjąłem koszulkę byłem opażony i nie miałem innej koszulki na zmiane.
~Robert, spokojnie pomogę Ci. Znam się trochę na tym.
~Ehh, no dobrze
Krzysztof urwał kawałek papieru i polał zimną wodą. Delikatnie przyłożył papier do opażonego miejsca. Był bardzo opiekuńczy i czuły, nie powiem spodobało mi się to.
~Powinnem mieć 2 koszulkę w plecaku, zaczekaj dam ci
~Na prawdę nie musisz pójdę bez
~Nie no co ty oddasz mi jutro
~Naprawdę? Dziękuję
Krzysiek dał mi koszulkę. Szybko ją założyłem ale było widać zmieszanie Krzysztofa gdy byłem bez koszulki. Czułem jakbym po jednym dniu czuł coś do niego, ale znałem go tylko jeden dzień. Nie mogłem być niczego pewien a tym bardziej uczucia do Krzyśka.
***
Po tym wypadku z herbatą nie wróciliśmy już na lekcje. Pożegnałem się z chłopakiem i wróciłem do siebie. Cały dzień głowę zaprzątał mi Krzysztof. Nie chciałem jeści ani pić. Nie potrafiłem się skupić na niczym. Stwierdziłem że najlepszym wyjściem będzie pujście spać. Nie mogłem się doczekać kiedy jutro spotkam Krzysztofa.
.
.
.
.
.
.
.
Dzieje się dzieje i będzie się działo. Z góry przepraszam za błędy ❤️❤️❤️
Uszanowanko, Nowy kaktus
CZYTASZ
Połączyła Nas Miłości ( Biedroń x Śmiszek)
Romans❤️Biedroń x Śmiszek❤️ Wyjątkowe uczucie, płomienny romans i nie zachwiane zaufanie to ich połączy na zawsze. Będą wzloty i upadki, będą też sceny +18. W tym ff wszystko może się wydarzyć, powiem krótko będzie się działo. 🏳️🌈✨🌕❤️