Rozdzial 24

1.8K 122 89
                                    

Per Hubi

Resztę dnia leżałem i płakałem. Rodzice wchodzili mi do pokoju pytając co się stało lecz nie chciałem im odpowiadać, sam już nie wiem czemu  płaczę ale nie mogę się powstrzymać. Cały czas myślałem czy zwykle  to co zwykle robiłem.

-wracanie do tego samego - powiedziałem cicho

Wstałem z łóżka i podszedłem do szafy. Zacząłem szukać mojej przyjaciółki której czułem się lepiej. Po szukaniu po półkach  znalazłem ją.

-dawno się nie widzieliśmy - powiedziałem cicho a z moich oczu poleciały łzy.

Usiadłem z nią na łóżku. Odwinąłem rękawy bluzy popatrzyłem na ręce. Lekko się uśmiechnąłem przyłączyłem ostre narzędzie do ręki i zacząłem robić kreski. Niektóre były głębsze a niektóre nie. Po moich rękach powoli leciała krew. Poczułem  ulgę gdy to robiłem.

-ja uciekam  tak od problemów - powiedziałem cicho

Chciałem aby Karol teraz przyszedł i mnie przytulił. Chciałem aby był znów obok mnie.

Per Ernest

Siedzę w salonie z Piotrkiem i Marcinem zastanawiamy się co mamy  zrobić aby obronić Karola niby odszedł od gangu ale wie że on tak nie może.

-pojutrze w starej fabryce mamy z nimi się spotkać a co jeżeli  już go zlapali? - zapytał zdenerwowany Marcin

-ciekawe co zrobił z Hubertem i gdzie ogóle są

- hotelu pewnie Karol go zabawia - zaśmiałem się

-dla ciebie to jest śmieszne że najważniejsza osoba z gangu może już nie żyć?! - zapytał wkurzony Marcin

-ja się cieszę że odszedł w końcu ja znów będę rządził - uśmiechnąłem się

-bez Karola nie damy z nimi rady wiesz o tym

- mam go gdzieś - powiedziałem i wstałem z kanapy

- A my nie i idziemy ich poszukać

-to se idźcie kurwa a jak ja kiedyś wyszedłem i nie było mnie 2 dni mieliśmy mnie w dupie - powiedziałem

-no i?

-a jak Karola gdzieś poszedł to odrazu kuźwa szukacie go i się o niego boicie walcie się

Od kiedy Karol jest u nas tylko on jest najważniejszy a mnie mają gdzieś.

🤪 Dzięki Porwaniu //DxD 🤪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz