Rozdzial 10

2.4K 147 154
                                    

Per Karol

Poszedłem do swojego pokoju po jakiś ubrania dla niego. Otworzyłem szafę i wyjąłem z niej żółta pomarańczowa bluzę i czarne jeansy  mam nadzieję że wejdzie w nie.  Zamknąłem szafę i wziąłem ubrania ze sobą. Wyszedłem ze swojego pokoju i podszedłem do łazienki bez pytania  wbiłem i po chwili zobaczyłem chłopaka bez bluzy na sobie. Na brzuchu miał pewno siniaków aby szybko zeszły.

- trzymaj - dałem mu ubrania i wyszedłem z łazienki

Po jakiś 10 minutach chłopak wyszedł ogarnięty

-ale pachniesz świeżością wyglądasz w tym ubraniu lepiej niż ja - powiedziałem

-super, możecie mnie wypuścić - zapytał chłopak

-nie zostajesz z nami na zawsze - złapałem chłopaka za rękę i zacząłem z nim iść w stronę salonu

-możesz mnie nie trzymać tak mocno za rękę?

-muszę abyś mi nie uciekł więc tak zaraz przychodzi lekarz więc usiądź na kanapie a ja ci zrobię coś do jedzenia i nie próbuj uciekać - pokazałem mu aby usiadł

- a co jeżeli ucieknę? - zapytał chłopak siadajac

- wtedy się tobą lekko zabawie więc uważaj - powiedziałem seksowym głosem

Zostawiłem chłopaka samego i poszedłem do kuchni. Postanowiłem że zrobię chłopakowi kanapki

Per Hubi

Kiedy Karol wyszedł z salonu wstałem z kanapy i zacząłem się rozglądać po salonie. Wyglądał on tak

Telewizor był duży i powieszony na ścianę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Telewizor był duży i powieszony na ścianę. Na gangsterów nawet spoko porządek mają. Po chwili ktoś stanął z tyłu mnie przestraszyłem się

- chodź jeść - szepnął mi chłopak do  ucha

Odwróciłem się i zobaczyłem Karola z jeden strony poczułem strach a z drugiej spokój. Zobaczyłem po chwili że na stoliku leży talerz z kanapkami.
Usiadłem na kanapie a chłopak obok mnie.

-smacznego słodziaku - powiedział chłopak

Zaczęliśmy iść powoli.

-jak ci się u nas podoba? - zapytał chłopak

- byłoby lepiej gdyby was w ogóle nie znał - odpowiedziałem

-ale znasz i będzie jedym z nas

-nie będę wolę umrzeć niż zabijać jak wy - powiedziałem

- wiesz co to ja decyduje kogo będę zabijać a kto co będzie robić więc jeżeli ja chce abyś był gangsterem to tak będzie

-mordercy

-chłopie ty nie rozumiesz czegoś my, jesteśmy osobami które zabijają osoby z innego gangu a ludzi którzy nic nam nie zrobili zostawiamy - wyjaśnił

-A ja to co?!

- ty akurat ciebie nie zabilismy tylko  porwaliśmy

-nie chce już jeść chce do swojego pokoju - powiedziałem

-czekamy na lekarza

-w dupie mam twojego lekarza! - krzyknąłem

- ja bym na twoim miejscu nie byłby taki odważny w tej sytuacji - przejechał kciukiem po moich ustach - bo te usta mogą robić lepsze rzeczy

Przestraszyłem się nie chce tu być niech mnie ktoś zabierze.

🤪 Dzięki Porwaniu //DxD 🤪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz