Per Hubi
Otworzyłem oczy i zobaczyłem że już jest wieczór. Karol nie było obok mnie więc usiadłem, założyłem ubrania na siebie i wyszedłem z pokoju. Szybkim tempie znalazłem się w kuchni. Podszedłem do szafki i wziąłem butelkę wody. Gdy ja odkręciłem napiłem się. Po chwili ktoś Złapał mnie w talii lekko się wystraszyłem i zachtusilem się woda
-hej słońce jak się spało? - zapytał chłopak
-do.. brze - powiedział z przerwami przez kaszel
- chodź do łóżka - szepnął
-Karol ty chcesz mnie zgwalcić, za bardzo po tym razie się napaliłeś - powiedziałem
-więc możemy to zrobić tutaj - chłopak zaczął całować mnie po szyi
-nie! - lekko go odepchnąłem i spojrzałem na niego - że to zrobiliśmy nie znaczy że mamy co robić teraz co chwilę
- czy ty zawsze musisz utrudniać?
-tak muszę jeśli coś Ci się nie podoba to zmień sobie chłopaka - powiedziałem i wyszedłem z kuchni
Nie chciałem się z nim pokłócić ale sam chce. Może to źle że sie z nim przespałem... sam już nie wiem. Zawsze jak idzie dobrze to coś musi się rozwalic. Po chwili do pokoju w którym się znajdowałem przyszedł Karol
-przepraszam nie chciałem tego zrobić - podszedł do mnie
-Oki ale zrozum że jak zrobiliśmy...
-rozumiem i przepraszam - chłopak pocałował mnie w usta - lepiej?
-yhm
-zrobię Ci kolacje bo ostanio mało jesz, co ty na to?
-nie musisz
-ale muszę bo jesteś coraz chudszy, niedługo same kości będziesz mieć a do szkieleta nie będę się przytulać - lekko sie zaśmiał
-czemu?
-będę się bał że coś Ci złame, kosciotrupie - zaczął się śmiać
-idź już zrobić jak tak ci zależy grubasie - uśmiechnąłem się
-dobrze swinko hrum hrum - zaczął się bardziej śmiać
-dzieciaczku ty mój leć już - pocałowałem go w policzek
Chłopak jednak wolał się ze mną pocałować więc wpił się w moje usta. Oczywiście dałem mu dostęp i zacząłem oddawać. Kocham go za to że tak zajebiscie całuję. Gdy zabrakło nam tchu chłopak uśmiechnął się i wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego. Położyłem się i nawet nie wiem kiedy zasnąłem.
CZYTASZ
🤪 Dzięki Porwaniu //DxD 🤪
FanfictionKarol - gangster najważniejsza osoba z gangu Hubert - niewinny chłopak który nie wie co może go czekać