Siedzimy wspólnie na chemii z Lukiem gdy nagle mój telefon zawibrował i pokazywał nową wiadomość. Spojrzałam na mojego sąsiada z ławki i posłałam mu wymowne spojrzenie.
Od Lucas<3: Jak nazywa się słona firana?
Do Lucas<3: serio ?
Od Lucas<3: Zasłona hahaahahhHahHahahaha.
Na widok tej wiadomości wybuchłam niekontrolowanym śmiechem, nawet nie wiem czemu bo ten żart był poprostu żałosny.-Co cie tak śmieszy panno Woods?- nauczycielka spiorunowała mnie wzrokiem.
-Nic- odpowiedziałam
-W takim razie zapraszam cię po lekcjach do mnie posiedzimy sobie razem- rzekła jędza
-Ale to przez Luka- powiedziałam
-Pan Hemmings dołączy do ciebie- ucieszyłam się
Od Lucas<3: zabiję cię
Do Lucas<3: też cię kocham
Uśmiechnęłam się do mojego chłopaka. I ruszyłam w stronę szafki gdyż zadzwonił dzwonek
---------------------------------------------- postanowiłam że rozdziały będą krótsze, ale za to będą pojawiały się częściej :)
Foreverbeyourself_00