FOURTY-FOUR

558 57 2
                                    

Nadszedł czas wyjazdu Luke'a. Czy chciałam, aby pojechał? Oczywiście, że nie. Jednak nie ja byłam w tym wszystkim istotna. To marzenia odgrywały najważniejszą rolę w życiu każdego człowieka, a marzeniem Hemmingsa było zrobienie kariery muzyka. Co za tym się wiąże, również trasa. Dziewczyna nigdy przenigdy nie powinna być ważniejsza od marzeń, bo to dzięki nim żyjemy, dzięki nim rozmyślamy jakby to było, gdyby się spełniły. Na moje szczęście rozłąka będzie trwała tylko dwa tygodnie, a może aż?


- Wziąłeś wszystko? - spytałam, pomagając blondynowi zapiąć wielką, czrną walizkę

- Chyba tak - posłał mi jeden ze swoich słodkich uśmiechów

- Będę tęsknić - no i stało się, zaczęłam beczeć, jak małe dziecko, które zgubiło się w centrum handlowym.

- Ja też - mocno mnie przytulił, całując w czoło. Tymi czułymi gestami sprawił, że poczułam się lepiej. Nie mogę utrudniać mu wyjazdu, chociaż na razie to niestety robię. Starałam się nie być w tym momencie egoistką.

- Będę codziennie dzwonił - powiedział, nie wypuszczając mnie ze swoich ramion

- Obiecujesz? - zaszlochałam

- Obiecuję

Zadzwonił klakson samochodu, sygnalizując, że pora już na blondyna. Pocałował mnie ostatni i wyszedł. Zostawił mnie samą, szlochającą.


OTO OSTATNI ROZDZIAŁ, WYSZEDŁ KRÓTKI, TRUDNO.

ZAPRASZAM NA 2 CZĘŚĆ! ' LAST CLASS '

PYTANIE: CHCIECIE W TEJ 2 CZĘŚCI DŁUGIE CZY KRÓTKIE ROZDZIAŁY?

High School || l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz