Shinso
Wczoraj nie spałem do 3 w nocy. Obudziłem się rano o 8 z zamiarem przeproszenia blondyna, poszedłem zobaczyć czy może jest on w pokoju wspólnym i nie szykuje się do wyjścia, w końcu niedługo była szkoła, lecz nikogo tam nie było. I wtedy właśnie zdałem sobie sprawę, że jest weekend.
- o cholera- mruknąłem i poszedłem zrobić sobie śniadanie wiedząc, że już nie usnę.
W kuchni siedział zielonowłosy chłopak którego postanowiłem nazywać krzakiem chociaż podobno wszyscy mówią na niego deku. Gdy tylko krzak mnie zobaczył wstał i ruszył do wyjścia. Zatrzymałem go blokując mu drogę i zapytałem:
-czemu mnie unikasz?- a on na to:
-w-wcale cię nie unikam!-*ja nie mogę czy ten krzak naprawdę jest tak głupi by po walce ze mną na festiwalu sportowym odpowiadać mi na pytania?*
Oczy Izuku zrobiły się białe a ja ponownie zapytałem się go:
-czemu mnie unikasz?
-unikam cię ponieważ boję się ciebie i... chyba mam traumę...-odpowiedział jak w transie krzak.
Wszystko stało się jasne. Nie przeszkadzało mi to, że on się mnie boi. Skoro już robię mu to pranie mózgu mogę wydobyć z niego parę informacji np: jaki jest numer telefonu denkiego, czemu nazywają go pikachu, który to jego pokój...
Izuku odpowiedział mi na wszystkie pytania. Gdy już nie był mi potrzebny kazałem mu zapomnieć i skończyłem pranie mózgu. Zadowolony udało się do pokoju by wymyślić w jaki sposób przeprosić mojego pikachu... STOP!!! Jakiego twojego Shinso? Ogarnij się, przecież nawet nie jesteście przyjaciółmi. Ale on zdaje się być taki znajomy...9 lat temu (Shinso jest w 2 klasie podstawówki)
Siedziałem w ławce i czekałem, czekałem aż nauczycielka poprosi mnie o przedstawienie się, czekałem aż pani mnie zawoła bym mógł powiedzieć jak mam na imię. To był mój pierwszy dzień w nowej szkole, przeniosłem się ponieważ mój mama dostała tutaj pracę dlatego też. Wreszcie pani powiedziała bym się przedstawił i powiedział coś o sobie klasie. Zrobiłem jak kazała i zobaczyłem las rąk uniesionych w górę, oraz usłyszałem jak moi rówieśnicy szepcą coś między sobą. Pani spojrzała na machającego rękom chłopca z czarną błyskawicą na blond włosach i dała mu znak by zadał mi pytanie:
- kim chciał byś być w przyszłości?
-bohaterem-odpowiedziałem
-ale super!!! Ja też!
- ej a z twoim quirk nie nadajesz się bardziej na złoczyńcę?- wtrącił się jakiś chłopiec
Zamurowało mnie. Zadał mi najbardziej znienawidzone pytanie w moim życiu, pytanie przez które nękano mnie w starej szkole. Nagle wszyscy zaczęli szeptać i patrzeć się na mnie nie ufnie jedynie jedyna osoba miała w oczach współczucie. Blondyn który zadał mi pytanie o plany na przyszłość podszedł do mnie na przerwie i wesoło jak gdyby nigdy nic się nie stało powiedział:
-według mnie twoja moc jest super! Nie przejmuj się nimi, dla mnie też są niezbyt mili. Mam na imię Denki kaminari!
-uśmiechnąłem się na słowa pocieszenia od chłopka
-Może zostaniemy przyjaciółmi?-zapytał blondyn, nie wiedziałem co powiedzieć, nikt nigdy nie chciał się ze mną zaprzyjaźnić.9 lat temu Denki
Nowy miał taką głupią minę gdy zapytałem się czy chce zostać moim przyjacielem, że aż zacząłem się śmiać, po chwili gdy już się uspokoiłem odparłem:
-uznaję to za tak!- ja wiem że może nie chciał ale ja jestem fajny więc pewnie mnie polubi.Narrator (3-osobowa narracja)
Shinso i Denki zostali najlepszymi przyjaciółmi.538 słów(bez tego)
Hejooo mam nadzieje że się spodobało jeśli macie jakieś sugestie co do tego co może się stać dalej to piszcie w komentarzach (xd czemu ja pisze w liczbie mnogiej przecież nikt tego nie czyta)
Paaaaaa
CZYTASZ
Nie odpowiadaj- shinkami (zakończone)
FanfictionNwm strasznie mi się nudzi w domu i nie mam co robić. Ostrzegam że jestem nowicjuszem. To moja pierwsza książka. Sorry za wszystkie błędy ortograficzne - 1 miejsce w #shindenki 29.11.2020 - 30 miejsce w #bnha 27.11.2020 - 12 miejsce w #shinkami 01.0...