Nie odpowiadaj- shinkami (zakończone)

3

Narrator(narracja 3-osobowa)
Denki wraz z shinso zostali najlepszymi przyjaciółmi i każdą wolną chwilę spędzali razem. Jednak zmieniło się to w 5 klasie podstawówki...

5 klasa Shinso
Dziś do klasy miał dołączyć nowy uczeń. Denki miał nadzieję, że będzie to ktoś miły z kim można by się zakolegować. Mi to było właściwie obojętne błędy by nie dokuczał ani mi ani denkiemu. Cała banda przygłupich debili (tak mówię o mojej klasie która utrudniała mi życie na każdym kroku) wiercili się w ławkach ze zniecierpliwienia. Wreszcie zadzwonił dzwonek na lekcje i do klasy weszła nasza wychowawczyni.
-będziecie mieć nowego kolegę w klasie-oznajmiła z uśmiechem
-możesz już wejść-powiedziała
Gdy nowy uczeń wszedł do klasy strasznie się zdziwiłem, przerażeniu i panice. Do mojej klasy miał chodzić mój główny dręczyciel z poprzedniej szkoły.[jakie są imiona męskie japońskie??? *godz. Później, o naoki jest fajne!]

Naoki
Wchodzę do klasy i pierwsze co widzę to ta idiotyczna stercząca fryzura. Popatrzyłem w tamtą stronę i zobaczyłem chłopaka który odszedł z mojej klasy po pierwszej klasie. Był szkolnym popychadłem a ja lubiłem się na nim wyżywać gdy miałem zły humor. Ta bezużyteczna palka do mózgu patrzyła na mnie ze strachem, pewnie myśli sobie, że go nie rozpoznam i dam mu spokój co? Oj to się grubo myli... Powiedziałem parę słów o sobie i zacząłem się rozglądać za miejscem do siedzenia. w klasie były trzy osobowe ławki i tylko jedno wolne miejsce, mianowicie będę musiał siedzieć przy jednej ławce razem z pralką. Na szczęście będzie nas odgradzał ten blondyn, wygląda na debila ale ta pralka najwyraźniej z nim gada. Siadłem i uśmiechnąłem się przyjaźni do blondyna nawet nie zerkając na shinso.
-hej, jak masz na imię?-zapytałem, dowiedziałem się, że blondyn z czarną błyskawicą na włosach ma na imię denki. Na przerwie zauważyłem, że denki i pralka ciągle trzymają się razem rozmawiając i śmiejąc się. Podszedłem do jakiegoś chłopaka z naszej klasy i zapytałem:
-ej a oni tak zawsze razem?
-tak to takie trochę wyrzutki bo nikt ich nie lubi. Jeden mówi, że chce zostać bohaterem a gdy inni się śmieją drugi go broni. Są najlepszymi przyjaciółmi.-powiedział chłopak.
Hmm... A więc to tak, trzymają się razem i dzięki temu pralka jeszcze się nie załamała w tej szkole. No cóż, czas to zmienić.

Tydzień później na przerwie
Denki
Ten nowy nie jest taki zły. Nie rozumiem czemu Shinso nie chce się z nim zadawać. Pytałem o to chyba milion razy ale zawsze powtarzał, że chłopak wydaje mu się nie sympatyczny . Wczoraj przed lekcjami naoki podzielił się ze mną chipsami i ogólnie gadaliśmy na przerwie.

Shinso
Naoki coraz więcej czasu spędza z denkim a ja boje się, że gdy tylko się zbliżę to naoki coś mi zrobi. Pozostawało mi tylko czekać na okazję gdy j i denki będziemy sami bez mojego dręczyciela, wtedy powiem denkiemu co naoki mi zrobił i denki na pewno przestanie się z nim zadawać. Dzisiaj na lekcji pani nauczycielka powiedziała, że będziemy w parach robić ankiety wieżowców. Po lekcjach podszedłem do przyjaciela i zapytałem czy będzie chciał ze mną robić projekt ale on odpowiedział:
-sorry Shinso już obiecałem naokiemu, że zrobimy go razem.
-oh ok, a czy moglibyśmy się spotkać u ciebie jutro po szkole?-zapytałem z nadzieją
-Umm sorry nie tym razem idę z naokim do kina.- nie mogłem uwierzyć w to co usłyszałem, denki wolał naokiego ode mnie. Przez pierwsze kilka chwil stałem jak zamurowany. Lecz potem przyszła złość.
-czyli teraz on jest twoim najlepszym przyjacielem?!- krzyknąłem
-nie to nie tak...-
-Zamknij się- nawet nie zauważyłem jak źrenice denkiego zrobiły się białe-
-Najlepiej zapomnij o mnie i idź bawić się ze swoim nowym najlepszym przyjacielem!-krzyknąłem i pobiegłem do domu cały we łzach. Nie zdawałem sobie sprawy, że straciłem kontrolę nad moim darem i użyłem go na denkim. Mój najlepszy przyjaciel zapomniał o mnie bo mu kazałem.

634 słowa
Hejooo
Mam nadzieje, że się podobało ;)
Jak ma ktoś jakieś pomysły na kontynuację to komentarze czekają