Narrator (narracja 3-osobowa)
Wszyscy są teraz na imprezie u kirishimy. ( ja wchodząca na ten rozdział myśląc, że napisałam już połowe a tu jedno zdanie xd)Shinso
Trochę się spóźniłem na impre, więc gdy wszedłem do domu większość ludzi była już porządnie upita. Zacząłem szukać w tłumie znajomej blond czupryny gdy ją zobaczyłem i podszedłem do jej właściciela omal nie udławiłem się ze śmiechu. Kaminariemu przegrzał się mózg i teraz łaził z głupią miną machając kciukami i mówiąc: wheeee! Postanowiłem się nim zaopiekować więc zaciągnąłem go do baru po jakiegoś drinka. Przy barze stała mina, zrobiła mi drinka, nawet kilka. Byłem już chyba porządnie upity gdy nagle kosmitka krzyknęła:
- zagrajmy w butelkę!
-taaaaak- odpowiedział jej chór głosów
- chwila- wtrąciła momo
- a gdzie mineta?-zapytała
- mineta jest przywiązany do drzewa na dworze- odpowiedział dumny kirishima
- ok - odparła z ulgą momo
I tak zaczęła się gra, wszyscy siedliśmy w kółku w salonie. Pierwszy kręcił sero, wypadło na todorokiego
- ok panie todorokiii prawda czy wyzwanie- powiedział Sero z głupawką
- prawda- powiedział todoroki
-ooooo ale ciota- krzyknęli wszyscy
-ok wyzwanie- westchnął shoto
-trzymaj czajnik na kolanach przez dwie rundy!- krzyknął ( sorry musiałam zrobić ten ship todoczajnik )
Todoroki wzdrygnął się ale wziął czajnik. Potem kręcił todoroki i wypadło na jiro. Miała zrobić momo malinkę. Obydwie się zaczerwieniły ale wykonały wyzwanie. Wypadło na asui wzięła prawdę, miała odpowiedzieć czy ktoś jej się podoba i czy ten ktoś jest tutaj. Wypadło na kirishimę miał wylać na bakugo butelkę wódki i nie zginąć. Nie chciał zrobić wyzwania mówiąc, że bakugo go zabije. Wtedy mina powiedziała, że skoro nie chce to ma wypić shota. Graliśmy dalej i kilka osób nie chciało zrobić wyzwań więc pili szoty, dodatkowo pijąc razem z innymi graczami piwo. Były różne wyzwania: uraraka musiała wysłać lidzie swoje seksowne zdjęcie, todoroki poszedł do siedmiu minut w niebie z czajnikiem, sero musiał podejść do minety i namalować mu wąsy i tak dalej...
Wypadło na mnie, wybrałem wyzwanie, mina powiedziała że przekłada. Po kilku turach wypadło na denkiego któremu mózg wyzdrowiał ale ciągle był pijany. Chciał wyzwanie, mina zrobiła zwycięzką minę i powiedziała:
- a więc wykorzystuję przełożone wyzwanie Shinso. Denki masz siedzieć na kolanach hitoshiego do do końca gry!-Denki podszedł do mnie i usiadł mi na kolanach.Denki
Mam usiąść na kolanach Shinso?! Gdy siadałem mu na kolanach poczułem jak się czerwienię. No cóż, przynajmniej jestem blisko niego, od tak dawna starałem się do niego zbliżyć a tu się nadarza taka okazja! Po kilku rundach wypadło na Shinso, tym razem wyzwanie dawał kirishima, nie sądziłem by wymyślił coś głupiego a tu proszę, powiedział że Shinso ma mnie pocałować. Zarumieniłem się, Shinso też. Tak bardzo chciałem by to zrobił ale mógł równie dobrze odrzucić wyzwanie i wypić shota. Jednak powoli zbliżył się i pocałował mnie. I wtedy mózg mi się przegrzał.Shinso
Tak! Nie wiedziałem że ten cud się kiedyś zdarzy miałem się całować z denkim! Widziałem jak się rumieni, wyglądał słodko. Z tą myślą zamknąłem oczy i pocałowałem go, poczułem jak przez moje ciało przepływa prąd, włosy stanęły mi dęba i wszystko zaczęło mnie boleć. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że kamiemu mózg się przegrzał i to porządnie. Był cały w rumieńcach i trochę z niego dymiło. Chyba nie było z nim najlepiej. Wtedy mina powiedziała, że Denki chyba nie jest w stanie grać i że powinienem go zabrać do domu.Mina
No, jestem z siebie dumna! Nie dość że kami siedział Shinso na kolanach to jeszcze się całowali a potem pikachu się przegrzał! Idealny pretekst by Shinso go odprowadził! Poza tym hitoshi na stówę podkochuje się w ładowarce, teraz powinien szybko skojarzyć fakty, że skoro Denki przegrzewa się pod napływem zbyt wielu emocji ten pocałunek musiał coś znaczyć! * i wtedy mina zdała sobie sprawę z jedynej wady swojego planu, obydwoje, pralka mózgu i ładowarka są tak pijani, że jutro nie będą niczego pamiętać*
- o cholera- mruknęła do siebie.Uraraka
Wiedziałam, że mina coś knuje, wiedziałam! Próbowała sparować denkiego i Shinso i chyba jej się udało!
To w sumie nie musiałam się powstrzymywać od picia skoro jej plany nie dotyczyły mnie. No i super muszę teraz pić jak za dwóch by dogonić innych na imprezie.Shinso
Odprowadziłem denkiego przed jego dom, nie było jego rodziców, wiedziałem, że w kieszeni bluzy zawsze ma sole trzeźwiące na wypadek gdyby się przegrzał. Wyciągnąłem je i podłożyłby mu je pod nos. Od razu się ocknął. Ok shin teraz albo nigdy.
-ej denki?- zapytałem
-co?- odpowiedział chłopak, jego tęczówki zrobiły się białe, przejąłem nad nim kontrolę.
- czy ty coś do mnie czujesz?- zapytałem
- tak, zakochałem się w tobie ale nie chcę ci tego powiedzieć ponieważ boję się że zniszczę naszą przyjaźń.- odpowiedział
Byłem taki szczęśliwy słysząc to, aż chciało mi się skakać z radości.
- zapomnij o tej rozmowie- powiedziałem i przestałem prać mu mózg
-co?- zapytał się ponownie Denki
- Lubie cię, i to bardzo- powiedziałem i nie czekając na odpowiedź pocałowałem go, poczułem jak prąd przepływa przez moje ciało, kami znowu się przegrzał. Następnie odprowadziłem go osłupiałego do jego pokoju.
Wracając do domu uśmiechałem się sam do siebie, wiedząc że moje uczucia są odwzajemnione.840 słów
Uff to chyba mój najdłuższy rozdział
Dziękuję _Katsuki_Bakug0u_ za pomoc przy tym rozdziale
Liczę że się spodobał
Paaaaa
CZYTASZ
Nie odpowiadaj- shinkami (zakończone)
FanfictionNwm strasznie mi się nudzi w domu i nie mam co robić. Ostrzegam że jestem nowicjuszem. To moja pierwsza książka. Sorry za wszystkie błędy ortograficzne - 1 miejsce w #shindenki 29.11.2020 - 30 miejsce w #bnha 27.11.2020 - 12 miejsce w #shinkami 01.0...